@OttomanRaziyeSultan

☔ Raziye Sultan ☔ |Zamk.|

Ask @OttomanRaziyeSultan

Sort by:

LatestTop

https://justpaste.it/uemo

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
W pomieszczeniu panowała nie zręczna cisza. Moje myśli powędrowały nie do Taslicaliego, lecz do Malkocouglu. Pewnie teraz spędza czas z Mihrümah. A może Mihrümah spędza czas z Pedro? Nie kocham Bali Beya, ale nie mogę dopuścić do Jego związku z Mihrümah. Chcę aby Mihrümah cierpiała! Lecz czy Pedro wypełni zadanie, które mu powierzyłam. Nagle zza myśleń przerwał mi głos Taslicaliego. Jego słowa zdziwiły mnie. Nie wiedziałam czy mam się zgodzić czy może nie... Przecież Malkocouglu może w każdej chwili wrócić.
- Taslicali bardzo chciałabym żebyś został, lecz Malkocouglu może w każdej chwili wrócić. - powiedziałam z nutą smutku w głosie. Nie chciałam żeby Bali Bey dowiedział się o nas, ani tego żeby Yahya narażał się na takie niebezpieczeństwo. Przecież jak Sultan się dowie każe stracić mężczyzne...

View more

httpsjustpasteituemo

Niedawno trafiłem do pałacowej lecznicy, gdzie podarował mnie Mehmed Sokollu. Od tej pory miałem służyć sułtańskiej rodzinie. Los tak chciał, więc ja się nie buntuję i bez szemrania wypełniam jego wolę. Nagle usłyszałem głos jednej z Kalf – Pedro Efendi, Raziye Sultan cię wezwała.

|Inny czas|
Do mej komnaty rozległo się stukanie do drewnianych drzwi. Popatrzyłam w ich stronę, doskonale wiedziałam kto to mógł być. Wstałam, aby przywitać gościa i poprawiłam swoją suknie.
- Wejść. - drewniane drzwi otworzyły się, a do komnaty wszedł medyk. Posłałam mu ciepły uśmiech, a gdy przedstawił się, otworzyłam malinowe usta, z których wydobyły się słowa.
- Witaj, Pedro. Jak zapewne wiesz moja siostra Mihrümah, nie czuję się najlepiej. - powiedziałam patrząc w okno, z którego było widać piękny ogród Serayiu. Skierowałam swój wzrok na mężczyzne, który był przystojny. Byłam pewna że spodoba się Mihrümah. Jednak czy nie zakocha się w sułtance Słońca i Księżyca?
- Mihrümah wyjeżdża jutro do Edirne z Malkocouglu Balim Beyem. - powiedziałam, patrząc gdzieć w dal.
- Chcę, aby pojechałeś z Mihrumah, jako jej medyk. - dodaję po chwili.
- Masz rozkochać w sobie Mihrumah, a następnie porzucić. - powiedziałam z kpiącym uśmieszkiem. Miałam nadzieję że medyk się zgodzi. Przecież nie wypada odmawiać sułtance, która jest córką samego padyszacha. Miałam, tylko nadzieję że medyk wypełni zadanie, które mu powierzyłam. Chcę aby Mihrumah, cierpiała, tak jak Ja! Spojrzałam na mężczyznę, który wpatrywał się we mnie. Posłałam mu delikatny uśmiech. Oczekując na odpowiedź mężczyny, spletłam swoje dłonie w koszyk.

View more

Niedawno trafiłem do pałacowej lecznicy gdzie podarował mnie Mehmed Sokollu Od

https://justpaste.it/ubcu

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Jechaliśmy konno w ciszy, co chwilę zerkałam na mężczyzne, do którego biło moje serce. Dlaczego spotkał mnie taki los? Teraz żyję z człowiekiem, którego nie kocham, a nawet za dobrze nie znam. Nie minęło długo, a dotarliśmy do pałacu, nagle zaczęło kręcić mi się w głowie, a przed oczami zaczęło robić się ciemno. Chciałam zejść z konia, ale poczułam się nie najlepiej i gdyby nie Yahya, który szybko zaaregował, prawdopodobnie upadłam bym na mokrą trawe, którą w nocy zmoczył deszcz. Melek, która stała nie daleko nas, chciała mi pomuc, lecz widząc że Yahya dobiegł do mnie szybciej i pomugł mi, stanęła ze spuszczoną głową w dół. Gdy ruszyliśmy, wierna służąca szła za nami, lecz nie za blisko. Gdy dotarliśmy do pałacu, a następnie do komnaty położyłam się na łożu i dałam znak Melek, żeby zostawiła nas samych. Służąca pospiesznie ukłoniła się i wyszła, a ja zostałam sama z Beyem.

View more

Related users

https://justpaste.it/udcv

NurbaanuSultann’s Profile Photo☂ Nurbanu Sułtan ☂
Po spotkaniu z rudowłosa sułtanką, która wyprowadziła mnie z równowagi, skierowałam się w stronę hamamu, gdzie dokładnie się umyłam. Nie minęło długo, gdy byłam już gotowa. Wyszłam z łaźni, kierując się wzdłuż wyjścia, a następnie swojego powozu, który miał mnie zawieść do pałacu. Gdy nagle na swej drodze, napotkałam Canfetę Hatun, która wiernie służyła Pani Światła. Dziewczyna ukłoniła się beztroskiej sułtance, a ja posłałam jej delikatny uśmiech.
- Pani, oto list od sułtanki Nurbanu. - ciemnowłosa wyciągneła z rękawu, mały kawałek pergaminu i podała mi go. Rozwinełam list, a każde słowo przeczytałam uważnie, jej słowa bardzo mnie zmartwiły. Nurbanu była moją przyjaciółką, powierniczką, której mogłam powierzyć każdy sekret, tajemnicę.
- Zaprowadź, mnie do Nurbanu. - rzekłam, a ciemnowłosa bez sprzeciwu ruszyła w stronę komnaty Pani Światła. Nienawidziłam rudowłosą sułtankę, z resztą ze wzajemnością. Miałam zamiar pomuc ciemnowłosej i stanąć w jej obronie. Nie minęło długo, a znalazłyśmy się przed komnatą ciemnowłosej sułtanki.
[Dalszy ciąg wątku u Nurbanu]

View more

httpsjustpasteitudcv

https://justpaste.it/ubd9

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Spojrzałam na mężczyznę, chciałam coś powiedzieć, jednak Bey przerwał mi słowami, które mnie zaskoczoły. Z kąd to nagłe zainteresowanie? Chciał mnie bliżej poznać?
- Niczego nie muszę przemyśliwać! - Bey tylko, obejrzył się w moją stronę i wyszedł z komnaty. Odetchnełam z ulgą i oparłam się o ścianę. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi, a swój wzrok skierowałam w ich kierunku.
- Wejść. - drzwi otworzyły się, a do środka weszła Melek Hatun, która była moją wierną służącą.
- Pani, czy coś się stało? Bey wyszedł z komnaty zdenerwowany. - zapytała. Westchnąłam, nie chciałam jej wszystkiego opowiadać.
- Wyjaśnię, Ci wszystko jutro. -
Służąca skłoniła się i wyszła z komnaty, pozostawiając mnie samą. Byłam zmęczona, więc postanowiłam położyć się i zasnąć. Skuliłam się, odkrywając się kołdrą, momentalnie zasnęłam. Przebudziłam się wcześnie rano w wysokiej gorące. Rozglądnełam się po komnacie, w której nie było Malkocouglu. Do drewnianych drzwi, które prowadziły do mej komnaty, znów ktoś zapukał.
- Wejść. - powiedziałam cichym głosem.
Do komnaty weszła Melek, skłoniła się i podeszła do mnie.
- Pani, nie wyglądasz najlepiej. Wezwać medyka? - zapytała, na co ja skinęłam głową.
- Gdzie Malkocouglu? - zapytałam, zatrzymując ją w połowie drogi. Służąca uśmiechneła się delikatnie i nie chętnie, z jej ust wypłynęły słowa.
- Malkocouglu pojechał z samego rana do Edirne.
Kiwnęłam głową, na znak że może odejść. Jego czyn, nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, ostatnio pokłóciliśmy się. Po krótkiej chwili Melek, wróciła z medyczką, która stwierdziła że muszę leżeć przez kilka dni. Przygotowała mi również lekarstwo, które wypiłam lekko się kwasząc. Lekarstwo było kwaśne i niezbyt zmaczne. Gdy medyczka i służąca opuściły moją komnatę, Ja postanowiłam znów powrócić do snu.

View more

httpsjustpasteitubd9

https://justpaste.it/uaj9

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Zapadła niezręczna cisza, jednak po chwili mężczyzna odezwał się, a Ja westchnęłam i dodałam.
- Nie wiem... - powiedziałam, strapionym głosem.
- Nasze, rozmowy wyglądają jak obcych ludzi. Zapewne, tak będą wyglądały już zawsze... - powiedziałam i pochyliłam głowę w dół. Ani Ja ani On nie chcieliśmy, tego małżeństwa.

https://justpaste.it/ub2y

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Nasze usta, znaczyły się w delikatny pocałunek. Gdy oderwaliśmy się od siebie, a Bey wypowiedział słowa, uśmiechnełam się do mężczyzny. Wstałam z trawy, a nasze ręce splotły się, a my oboje podążyłyśmy do naszych koni.
- Nie wiem. Pewnie za kilka tygodni. - powiedziałam z delikatnym uśmiechem.
Po chwili wsiadliśmy na swoje konie i po woli jechaliśmy w stronę pałacu.
httpsjustpasteitub2y

https://justpaste.it/uaoy

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Słowa mężczyzny, sprawiły że na chwilę zapanowała cisza. Bey miał rację. A co jeśli moja zemsta na Mihrümah, nie uda się, tak jak to zaplanowałam? Po krótkiej ciszy otworzyłam usta, z któtych wydobyły się słowa.
- Nie wiem, co zrobię. Jednak wiem że nie spocznę puki nie zemszczę się na Mihrumah! - powiedziałam i uniosłam lekko głowę do góry. Gdy usłyszałam pytanie Beya, zmarszczyłam brwi. Jak mógł pomyśleć że kocham Malkocouglu?
- Nic, do niego nie czuję. Kocham, tylko ciebie. - powiedziałam i pocałowałam jego usta. Była to prawda, Ja nigdy nie zakocham się w Malkocouglu. Chcę tylko zemścić się na Mihrumah!

https://justpaste.it/u94a

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Nagle w komnacie zapadła niezręczna cisza. Oboje przez jakiś czas trwaliśmy w milczeniu, a Ja i Bey rozglądaliśmy się po pomieszczeniu. Nagle z jego ust wydobyły się słowa, uniosłam głowę do góry, a każde jego słowo słuchałam uważnie.
- Ja też, nigdy nie pomyslałam bym że mogę z tobą resztę mojego życia. - westchnąłam.
- To prawda, mało ze sobą rozmawiamy. - oznajmiłam. Bey miał rację, ani Ja ani On nie wiedzieliśmy jak i o czym mamy ze sobą rozmawiać. Czy tak zawsze będą wyglądały nasze rozmowy? Teraz znów nastała niezręczna cisza...

https://justpaste.it/u92o

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Gdy weszłam do komnaty, przebrałam się w halkę i położyłam się na łóżku. Po krótkiej chwili, Bey przyszedł do komnaty. Popatrzyłam na niego, a gdy z jego ust wydoło się pytanie na chwilę zamilkłam. Ma tu zostać? A może odejść? Nie kochałam go, ale był dla mnie dobry i bardzo opiekuńczy.
- Możesz, zostać. - powiedziałam z cieniem uśmiechu na mej twarzy. Moje myśli powróciły do Taslicaliego Yahyi Beya to dla niego bije moje serce. Dlaczego na miejscu Malkocoglu nie ma właśnie jego? Dlaczego los sułtanek, w których płynie osmańska krew, są wydawane za Paszów lub Beyów, których nie kochają? Już bardziej szczęśliwsze są nałożnice w haremie...

https://justpaste.it/u4c6

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Nasze pocałunki były coraz głębsze, aż w końcu zrozumiałam że to wszystko dzieje się za szybko. Oderwałam się od jego miękich ust i odsunęłam się trochę od mężczyzny, on również to zrobił. Na chwilę nastała niezręczna cisza, naszczęście tą ciszę przerwał głos mężczyzny. Na jego słowa momentalnie na mej twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
- Mihrümah, podobno jest chora, więc Ja postanowiłam wysłać do niej przystojnego medyka, który rozkocha ją, a później zostawi. Mihrümah, będzie cierpiała, tak jak ja. - mówię z uśmiechem. Pomimo zemsty, którą zaplanowałam bałam się że medyk zakocha się w niej. Przynajmniej Mihrümah, nie będzie już z Bali Beyem. Uśmiechnełam się na samą myśl o tym. Nawet jeśli medyk zakocha się w sułtance Słońca i księżyca, to jednak nie koniec mojej zemsty...
httpsjustpasteitu4c6

https://justpaste.it/u8u2

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Gdy wtuliłam się w jego ramiona, nagle dla nas obojga zatrzymał się cały świat. Przez dłuższą chwilę trwaliśmy oboje w objęciach. Nagle zaczęło robić się zimno, moje ciało zadrżało w jego objęciach. Mężczyzna zadał mi pytanie, a Ja odsunęłam się trochę od niego, jednak wciąż trzymałam go w obięciach.
- Jest tu trochę zimno. - oznajmiłam.
- Tak, lecz teraz czuję się trochę lepiej. - dodaję, po krótkiej ciszy. Popatrzyłam w jego oczy i delikatnie się uśmiechnełam. Wypuściłam go z uścisku i odsunęłam się od niego.
- Wrócę do komnaty. - oznajmiłam. Skierowałam się w stronę komnaty, a następnie do łóżka.

https://justpaste.it/u802

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Gdy Bey mnie objął na mej twarzy pojawił się delikatny, który szybko znikł, tak jak się pojawił. Uniosłam do góry głowę i słuchałam jego dalszych słów. Pomimo tego jak bardzo mnie zranił, nie byłam bardzo na niego zła, jak na Mihrümah. Z siostrą miałam zawsze dobre stosunki, lecz to się zmieniło odkąd wyszłam za mąż za Malkocoglu Bali Beya, wtedy ona zaczynała mi zazdrościć, a z dnia na dzień nasze stosunki, coraz bardziej się pogarszały. Aż w końcu na świat, wyszła okrutna prawda, która na zawsze zniszczyła nasze dobre stosunki. Zawsze bywały przeczki między nami, ale zawsze pogodziliśmy się, jednak teraz nigdy się nie pogodzimy. Nie umiem wybaczyć, jej tego co zrobiła. Pomimo tego że byłam zła na męża, chciałam żeby nasze stosunki były dobre. Zapewne, kiedy Mihrümah się dowie że nasze stosunki nie są za dobre, zrobi wszystko żeby nasze małżeństwo się rozpadło. Spojrzałam w oczy Beya, a z jego ust wydobyły się kolejne słowa, które uważnie słuchałam. Na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech, który odwzajemniłam. Nic nie powiedziałam, tylko przytuliłam się do niego, a jego ramiona, sprawiły że czuję się bezpieczenie. Nie kochałam męża, jednak był dla mnie kimś bliskim.

View more

httpsjustpasteitu802

https://justpaste.it/u64m

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Gdy podszedł do mnie, chciałam mu powiedzieć żeby zostawił mnie samą. Lecz coś podpowiadało mi żebym, tego nie robiła. Gdy Ja i Malkocoglu się pokłócimy, on odrazu opowie naszą całą kłótnie Mihrümah, która z pewnością się ucieszy. Spojrzałam na niebo, na którym świeciło dużo gwiazd. Nagle zza myśleń wyrwał mnie głos Beya, nastała cisza... Nie odezwałam się a Bey spojrzał na mnie, a gdy chciał odejść chwyciłam za skrawek jego kaftanu.
- Zostań. - powiedziałam cichym i strapionym głosem. Bey spojrzał na mnie ze zdziwieniem, które nie przeszkadzało mi. Nie kochałam go, ale nie mogłam dopuścić do tego żeby moje małżeństwo rozpadło się przez moją siostrę.
- Jedź z Mihrümah do Edirne. - oznajmiłam. Po patrzyłam w oczy Beya, mając nadzieję Bey mnie wysłucha i wyjedzie z Mihrümah.

https://justpaste.it/u4aa

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Zauważyłam że Bey zdziwił się na moją odpowiedź, no tak Bali Bey to bardzo wierny sługa naszej dynastii, lecz niestety Bey swojej żonie nie jest wierny... Gdy usłyszałam odpowiedź, na chwilę zaponowała cisza.
- Nie chcę, by Malkocoglu został skazany na śmierć. Chcę tylko żeby Mihrümah poniosła karę. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. W głowie już miałam plan, jak zemścić się na Mihrümah. Gdy Bey złończył swoje usta w moje i delikatnie pacałował, ja również odwzajemniłam pocałunek. Moje serce szybciej zabiło, a na kolejne słowa Beya uśmiechnełam się i lekko zarumieniłam. Gdy nasze usta znowu złączyły się w pocałunek, odwzajemniłam go i pocałowałam go delikatnie i namiętnie.

https://justpaste.it/u2wy

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Przybliżam się do Beya i kładę mu głowę na ramieniu. Popatrzyłam w niebo, na którym nie było ani jednej chmury, była piękna pogoda. Leżeliśmy w ciszy i cieszyliśmy się sobą, gdy nagle usłyszałam głos mężczyzny. Gdy wypowiedział słowa, na chwilę zamilkłam, zastanawiając się czy powiedzieć mu o romansie Mihrümah i Bali Beya. Po chwili zastanowienia, podjęłam decyzję o wyjawieniu mu prawdy o romansie mego męża z Mihrümah.
- Tak, to prawda, a Ja i moja siostra zawsze biliśmy blisko, jednak to się zmieniło gdy odkryłam prawdę... - oznajmiłam.
- Mój mąż zdradza mnie z Mihrumah. - Przeniosłam się z leżenia do siadu, oparłam się o drzewo i czekałam na odpowiedź Beya. Wiedziałam że go to zaskoczyło, w końcu Bali Bey był dobrym człowiekiem, po którym zdrady bym się nigdy nie spodziewała. Lecz niestety omamiła go Mihrumah, tak jak kiedyś jej matka padyszacha, całego świata...

View more

httpsjustpasteitu2wy

https://justpaste.it/u1i8

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Zaśmiałam się i odparłam.
- Jeśli Sultan nie pozwoli na mój rozwód z Balim Beyem, obiecuję Ci że uciekniemy z tąd, aż na drugi koniec świata. - powiedziałam i musnęłam Beya w usta. Nasze wargi złończyły się w krótki, ale i delikatny pocałunek. Po chwili oderwałam od niego wargi i położyłam się koło niego na trawie.
- Od lat chcę się wreście wyrwać z tej wiecznej klatki. - dodaję.
Od lat pragnę wyrwać się z tej klatki i polecieć gdzieś w nieznane... Chciałam bym żyć, bez sług, bez straży i bez tych wszystkich zasad. Wtedy Ja i Taslicali mogliśmy żyć spokojnie i szczęśliwie. Bez ukrywania...
httpsjustpasteitu1i8

https://justpaste.it/u10r

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
,,Moja ukochana" - tak pięknie brzmi w jego ustach. Przybliżyłam usta do jego warg, a on do moich. Złożyłam na jego ustach delikatny, ale i też namiętny pocałunek. Po chwili oderwaliśmy się od siebie, a ja położyłam głowę na jego ramieniu.
- Malcogoclu wróci, dopiero za kilka tygodni. Napewno, teraz jest z Mihrümah i długo tutaj nie wróci.
Westchnęłam, chciałam bym żeby ta chwila trwała wiecznie. Lecz niestety Bali Bey za chwilę wróci, a z nim moja siostra Mihrümah.
- Nie martw się. Napewno coś wymyślimy. - powiedziałam z delikatnym uśmiechem.
Chciałam bym, rozwieść się z Malcogoclu Bali Beyem, lecz niestety Sułtan nigdy się nie zgodzi na rozwód.

https://justpaste.it/u0zd

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Wszystkie jego wiersze były o mnie! Nie mogłam wto uwierzyć. Mój ukochany odwzajemnia moje uczucia. Puściłam go z uścisku i pocałowałam, jego miękkie i delikatne usta, a moje serce zaczęło szybciej bić. Oderwaliśmy się od ciebie, a z jego ust wydobył się piękny wiersz, który był o mnie.
- Piękny wiersz. - powiedziałam z uśmiechem. Wtuliłam się w niego i położyłam mu głowę na ramieniu. Obie siedzieliśmy i patrzyliśmy na piękno natury. Chciałam bym żeby, ta cudowna chwila trwała wiecznie.

https://justpaste.it/u0y1

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Siedziałam pod drzewem i płakałam. I co teraz? - zapytałam w myślach. Mój ukochany kocha inną. Nagle usłyszałam czyjeś kroki i poczułam, jak ktoś mnie obejmuje. Odwróciłam głowę i ujrzałam mego ukochanego. Gdy powiedział, co do mnie czuję na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a serce zaczęło szybciej bić.
- Taslicali, gdy pierwszy raz Cię zobaczyłam, odrazu dla ciebie zabiło moje serce. Kocham, tylko ciebie.
Nareście wyznałam mu swoje uczucia, a on je odwzajemnia. Przytuliłam go, nie mogłam uwierzyć że mój ukochany kocha mnie! Naszczęście jego serce, nie bije dla tak okrutnej osoby, jak Mihrümah.
- Te wszystkie wiersze, były o mnie? - zapytałam nadal go ściskając. Co teraz z nami, będzie? - zapytałam w myślach. Sułtan napewno się nie zgodzi na rozwód. W takim razie, pozostaje nam tylko jedno. Musimy spotykać się pokryjomu!

View more

https://justpaste.it/u0w0

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Gdy usłyszałam jego słowa ,,Moje serce należy do pewnej sułtanki" , było już jasne że jego serce bije dla Mihrümah. Najpierw odebrała mi Ojca, później męża, a teraz? Jeszcze ukochanego! Nagle w moim oku pojawiła się mała łza.
- To Mihrümah? No, tak jak zawsze musi mi odebrać wszystko co kocham! W jej sercu jest już pewien mężczyzna! Nie Rustem, lecz ktoś inny! - powiedziałam, a po moim policzku spłynęła łza.
- Mihrümah jest okrutna! W jej sercu, nawet nie znajdzie się miejsce dla ciebie! Potrawi nawet ukraść męża własnej siostrze! - krzyknęłam i podbiegłam do mego brązowego konia, który stał nie daleko. Wsiadłam na niego, a on pobiegł bardzo szybko. Usłyszałam jak mnie woła, jednak nie zatrzymywałam się. Po chwili dojechałam do jakiegoś lasu i zesiadłam z konia. Podeszłam do drzewa, które nie daleko rosło. Usiadłam i uparłam się o drzewo i zaczęłam płakać. Nie mogłam uwierzyć że Bey zakochał się w mojej własnej siostrze.

View more

https://justpaste.it/u0ps

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Gdy dojechaliśmy na piękną łąkę, podeszliśmy do małej rzeki. Spojrzałam na rzekę, w której odbijałam się ja i Bey. Wyglądaliśmy jak para, piękna para. Nagle przypomniałam sobie o Bali Beyu i Mihrümah, pewnie teraz spędzają czas razem... Ciekawie czy Mihrümah już powiedziała Malcogolu że wiem o ich romansie? - zapytałam w myślach. Jednak teraz postanowiłam otym nie myśleć, teraz liczy się tylko mój ukochany, z którym jestem w tym pięknym miejscu. Zza myśleń wyrwał mnie głos mężczyzny. Zdziwiło mnie jego pytanie, co miałam mu powiedzieć? Powiedzieć mój mąż mnie zdradza z moją własną siostrą?! Od paru dni nie dawało mi spokoju, tylko jedno pytanie...
- Twoje wszystkie wiersze są o miłości. Parę dni temu powiedziałeś że zakochałeś się w jakieś kobiecie. Kim ona jest? - zapytałam. Miałam, tylko nadzieję że te wszystkie wiersze są o mnie. Jednak miałam męża, którego nie kochałam, a on? Napewno kocha inną kobietę.

View more

https://justpaste.it/tzdq

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
Gdy jego ręce zetkchneły się z moimi przeszedł przeze mnie przyjemny dreszcz. Na chwilę za trzymał się dla nas czas, a ja spojrzałam w jego piękne brązowe oczy. Po chwili usłyszałam z jego ust pytanie. Trochę zaskoczyło mnie jego pytanie, ale i też ucieszyło.
- Z wielką przyjemnością wybiorę się na przejażdżkę konną. - mówię z uśmiechem.
- Tak, to prawda bardzo lubię jeździć konno. - dodaję z uśmiechem. Bey był bardzo miły, a do tego pisał naprawdę świetne wiersze. Przypominał mi się mój sen, w którym spotkałam Yahye, a on zaprosił mnie na wspólną przejażdkę i wyznał mi miłość. Kto wie może wyzna? - zapytałam w myślach, choć wiedziałam że Bey nic do mnie nie czuje...
httpsjustpasteittzdq

https://justpaste.it/ty6r

yasiekbey’s Profile Photo『 — Steven Wagner 』
🌷Nadszedł ten upragniony dzień, w którym spotkał się ze swoim ukochanym🌷
Przebudziły mnie promyki słońca, które wpadały przez okno do mej komnaty. Otworzyłam oczy i wysunełam nogi spod kądry. Spojrzałam przez okno, w którym było widać piękno natury, był piękny sierpniowy dzień. Idealny na spotkanie się z ukochanym. Malcogolu wyjechał parę dni temu z Mihrümah do Edirne, a więc ja mogłam bez problemu spotkać się z ukochanym. Wstałam z łóżka i wezwałam służące, które przyniosły mi suknie i biżuterię. Wybrałam piękną jasną różową suknie, a do tego pasującą biżuterię. Gdy już byłam gotowa, załorzyłam czerwony płaszcz, aby nikt mnie nie rozpoznał. Spojrzałam na zeszyt, który dał mi Bey dwa dni temu, przeczytałam jego wszystkie wiersze, które były piękne. Bey miał ogromny talent, zastanawiałam się tylko w kim jest tak bardzo zakochany? Jaka to kobieta? - pytałam cały czas w myślach. Jego wiersze były miłości, które były wspaniałe. Kazałam dziewczętą zostać, a ze sobą zabrałam tylko najwierniejszą służącą - Melek. Od lat służyła mi jak najlepiej i nigdy nie popełniłam błędu ani mnie nie zdradziła. Zabrałam ze sobą dziennik i wsiadłam do powozu, który stał przed moim pałacem. Po długiej podróży dotarliśmy do Serayiu, wysiadłam z powozu razem z Melek i podąrzyłam do miejsca, gdzie mieliśmy się spotkać. Nie minęło wiele czasu, gdy byłam już na miejscu i zobaczyłam jego... Dałam Melek znak, żeby została służąca bez sprzeciwu została, odwróciła się i wypatrywała czy nikt nie idzie. Poszłam w stronę Beya, a moje serce zaczęło szybciej bić, zaczęłam szybciej oddychać. Poczułam jak ręce mi się trzęsą. Czy to miłość? - zapytałam w myślach. Serce podpowiadało mi że tak, przybliżyłam się do niego i posłałam mu ciepły uśmiech.
- Witaj, Taslicali.
Popatrzyłam w jego piękne brązowe oczy i na chwilę zamilkłam. Zatopiłam się w jego oczach i nie wiedziałam nic poza nim. Po chwili zorientowałam się że zadał mi pytanie.
- Tak, są bardzo piękne. - powiedziałam z uśmiechem i podałam mu jego zeszyt z wierszami. Ciekawe dla jakiej kobiety piszę te wszystkie wiersze? Chciałam bym żeby te wszystkie wspaniałe wiersze, które pisze okazały się dla mnie. Lecz niestety Bey kocha inną...

View more

httpsjustpasteitty6r

https://justpaste.it/tx7e

BenMalkocouglu’s Profile Photo☂Malkoçoğlu Bali BeyZAMKNIĘTE☂
Zdziwiła mnie jego troska o mnie. Nagle zaczął interesować go mój los? Dlaczego tak bardzo wciał zostać? Może pokłócił się o coś z Mihrümah? - Te pytania, wciąż zadawałam w myślach.
- Jedź. - powiedziałam cichym głosem, którego prawie nie udawało się usłyszeć.
Nie patrzyłam na Beya, tylko wpatrywałam się w podłogę. Nagle z jego ust wydobyły się pytania, nie chciałam mu wszystkiego mówić ani nawet z nim rozmawiać. Po mimo zmęczenia, postanowiłam wyjść na taras i odetchnąć świeżego powietrza. Po woli wysunełam nogi spod kadry i wsunełam je do kapci, które stały koło łóżka. Powolnym ruchem skierowałam się w stronę tarasu. Wyszłam na taras i oparłam się o metalowe barierki. Spojrzałam w gwiazdy, a po mym bladym policzku spłynęła mała łza. Chciałam przez te parę tygodni odpocząć od Bali Beya i od Mihrümah. Chciałam zapomnieć o bólu, który oboje sprawiły mi kilka dni temu. Podobno Taslicali został na parę dni w Serayiu. Może jego spotkam? - zapytałam w myślach. Nagle usłyszałam tupanie czyiś kroków, doskonale wiedziałam czyje to były kroki.
- Odejdź. - powiedziałam cichym głosem, którego chyba Bey nie usłyszał. Chciałam zostać sama, lecz widać było że nie chciał mnie zostawić samą ani na chwilę. Nagle zaczęło kręcić mi się w głowie, jednak mimo starałam tego nie okazywać.

View more

Next

Language: English