Ja mam tak codziennie.. Wieczorem :) Niekiedy jest gorzej :) Po prostu przed pójściem rozmyślam o wszystkim .. o tym co było .. o tym o czym powinnam zapomnieć.. o tym co będzie .. wyobrażam sobie sytuację które nie będą miały miejsca.. o tym co by było gdyby .. o tym czego żałuję .. o tym czego powinni żałować inni.. Myślę tak na prawdę o wszystkim co się w okół mnie dzieje .. Mam nowe postanowienia, ale na drugi dzień i tak nie pamiętam jakie one były, i na 2 dzień wieczorem robię to samo :) Moja natura :)