Znaczy mam jedną biologiczną. Jednak nie mogę nazwać jej 'mamą', bo ona nie była dla mnie mamą. Mam teraz adopcyjną 'mamę', ale ona jest potworem. Nigdy nie miałam mamy i raczej nie będę mieć. Ale mam tatę. On zastępuję mi mamę?
Więc swoimi słowami zadam pytanko. Jesteś szczęśliwa? Jak tak opowiedz o swoim szczęściu kto to taki. A jak nosisz w sobie ból proszę powiedz co cię dręczy i czy można pomóc.
Jestem szczęśliwa. Mam wszystko. Tatę, przyjaciół, wspaniałego psa, siostrę, dom, jedzenie, chodzę do szkoły, mam ubrania. Wielu ludzi tego nie docenia i piszę, że nie są szczęśliwi, bo np. rzuciła ich miłość. Nie dostrzegają tego, że mają coś, o czym inni mogą tylko pomarzyć.