Nie mogę, czuję blokadę po ostatniej wizycie u psychologa po tym jak się chciałam zabić i mnie mój nie puszczał samej nawet siku ze strachu. Wysmiala mnie wtedy w gabinecie i nie chce przeżyć więcej tego co tam przeżyłam, wolę sobie "radzic" sama na swój sposób ? i tylko mi się nie denerwuj prosze
Darcia, może idź do innego psychologa? Dobrze wiesz, że potrzebny jest Ci psycholog i pewnie psychiatra. Samej będzie Ci bardzo ciężko?
U mnie wszytko supi c; Dlaczego tak o sobie myślisz? ??Jesteś naprawdę najlepsza ? Dbaj o siebie, serce i też będzie supi..
Depresja robi swoje, Słońce. Ale będzie lepiej. Za kilka miesięcy napiszę, że jestem piękna, chuda i wspaniała :') U Ciebie zawsze wszystko super, tylko wiesz, ja nie jestem idiotką i mnie nie nabierzesz??
Spokojnie, pod kontrolą wszystko. Fizycznie się źle czuję, psychicznie do wytrzymania. Ostatnio mój M mnie poinformował i w sumie mam wrażenie, że to może być prawda bym miała osobowość chwiejna emocjononalnie typu borderline ale za nic nie chce iść do psychologa czy psychiatry. Eh ?
Misia, idź z tym do psychologa. To nie są żarty i Ty dobrze o tym wiesz. Proszę Cię, idź?
Dlatego Paula będziesz musiała regularnie chodzić na wizyty kontrolne, już nie ma opuszczania ?. Musisz zadbać o serduszko. I jeść, przede wszystkim ?. Będziemy ci wszyscy pomagać ?. Nie damy Ci więcej wylądować w szpitalu, nie martw się.
Jeśli odpuścił, to sama widzisz, nie był tego wart ? i dobre podejście, nie można dawać się niszczyć innym. Takie toksyczne osoby trzeba po prostu wyrzucić z życia :) oj nie płacz kochana, nie musisz dziękować, zawsze ci chętnie pomogę :* ? jak się czujesz? Jak serduszko?
Jest okej, musiałam poprosić pielęgniarkę o coś na uspokojenie bo zaczęłam ryczeć jak głupia? Serduszko w porządku, nadal słabo bije.. Kurdę boję się, że jak wrócę do domu to znowu coś mi się stanie i w końcu się nie obudzę? A pani doktor mnie ostrzegała.. Boże? A Ty jak się czujesz? Wszystko okej??
Nie możesz się obwiniac. Niestety są tacy ludzie, którzy po prostu nie doceniają tego, że ktoś poświęca im czas, stara się. A ja jestem przekonana, że zrobiłaś wszystko żeby uratować ta znajomość. Ale czasem trzeba odpuścić. Dla własnego dobra :) wiem to z doświadczenia. Nie każdy jest wart uwagi?
Więc dlatego odpuściłam. A on zamiast zawalczyć też odpuścił. I niech sobie nie myśli, że po 6 miesiącach znów napiszę a ja mu wybaczę. Już nie dam się tak traktować? Dziękuję bardzo Wika, zawsze mogę na Ciebie liczyć. I znów się popłakałam ze szczęścia? Dziękuję, że jesteś :')
Paula wiem, że może Ci się to nie spodobać.. Ale uważam, że to jest dla ciebie dobre. On nie był wart twojego poświęcenia i zainteresowania. Jesteś wspaniałą dziewczyna i zasługujesz na kogoś równie wspaniałego ?. Nie musisz na to odpisywać jak coś, możesz mi odpisać w pytaniu ;*
Może ja się w ogóle nie starałam? :') On jest dla mnie bardzo ważną osobą, ale czasami tak strasznie rani, że aż mi brak słów, żeby wyrazić ból jaki mi zadaję?
Jezu. Czy wy kurde nie ogarniacie, że Paula jest w szpitalu, była w ciężkim stanie, a wy do cholery ją denerwujecie Damianem. Odpusccie sobie chociaż raz. Paula musi odpocząć i nie może się denerwować. ?