Nie znam dziadków ze strony ojca. Całe życie towarzyszy mi babcia od strony mamy i nie wyobrażam sobie co będzie jak jej zabraknie. Zastępowała mi mamę przez jakiś czas za młodu i czasem mi się wydaje że lepiej się z babcią dogaduje niż z mamą. A dziadek od strony mamy to też pamiętam że za młodu to jeszcze uczestniczył w moim życiu ale później miał wypadek bo zaczął pić(w sumie daje prawie życie pił) stracił pół nogi jednej a przy drugiej palce u nogi i wylądował gdzieś w jakiś ośrodku dla osób starszych czy coś takiego i kontaktu niemamy
Moja babcia społecznie i życiowo trochę nie idzie z duchem czasu. Nie lubi odmienności i jest trudnym człowiekiem. Ale jest i tak bardzo kochana i bardzo nas kocha wszystko by dla nas zrobiła. W wielu trudnych chwilach w moim życiu mnie wspierała bardzo i ma dużą empatie
Jeszcze parę lat temu moi dziadkowie byli energiczni, życiowi, teraz już są smutni, z chorowan ale mili i zmęczeni 😊
Żadnego dziadka nie było dane Mi poznać a Babcia ostatnia zmarła jak miałem 6-7 lat 😅
Moja Babcia była cudownym człowiekiem i bardzo mi Jej brakuje.. Jej mądrych rad i tego, że zawsze mogłam się do Niej zwrócić o radę..
Zaś druga Babcia cóż mogę powiedzieć niestety nic jest, bo jest.. Ma swój świat..
Dziadków nigdy nie miałam zmarli zanim się urodziłam..
Opiekuńczy kochający