@Potter245

Natalia

Ask @Potter245

Sort by:

LatestTop

Previous

daj dalszą część tej historii z dołu :)

Poznaliśmy się jakieś dwa lata temu. Początkowo nie zwracałem na nią szczególnej uwagi, była jedną z wielu dziewczyn. Jednak już niedługo poznałem ją bliżej, poznałem jej uśmiech. Początkowo bardzo mnie intrygowała, była niezwykła, taka jaką jeszcze nigdy wcześniej nie była żadna dziewczyna. Od tego się zaczęło. Od zaciekawienia. Sądziłem nawet, że to wszystko, że ona, jest snem. Nikt nic o niej nie wiedział, przynajmniej nic co by mnie zainteresowało. Wiedziałem, że jest cicha i spokojną dziewczyną, taką panienką z dobrego domu, a jednak później przekonałem się, że nie jest taka na jaką wygląda. Głęboko w jej drobnym ciele drzemała szalona dziewczyna. Oj tak, ale chyba tylko przy mnie się budziła. Czułem, że wyzwalam w niej jakąś energię. Lubiła się bawić. Uwielbiała tańczyć. A tańczyła pięknie. Nawet mnie nauczyła tańczyć, a to świadczy o jej niezwykłych zdolnościach, bo ja to raczej nie jestem przystosowany do tańca. Bezustannie powtarzała ze mną wszystkie kroki. Nie poddawała się. Tego z kolei ja ją nauczyłem. Nie dawała tego po sobie poznać, ale myślę, że wcześniej była niezwykle mało pewna siebie i tego co potrafi. Ja z kolei jestem niezwykle wytrwały, wręcz uparty, w tym co robię i jak raz wyznaczę sobie cel dążę do niego, aż do skutku. Chciałem napisać, że dążę do celu po trupach, ale to by nie była prawda...Jeszcze jest dalsza część, jak chcecie to piszcie xD

View more

Related users

dasz historie. ? :)

Nigdy nie zapomnę jej uśmiechu. Uśmiechu wyjątkowego, niepowtarzalnego i tajemniczego. Jej uśmiech. Zawsze adekwatny do powagi sytuacji lub jej braku.. Zawsze potrafiła wywołać u mnie to niezwykłe uczucie, poprzez sam tylko uśmiech. Był on na pewien sposób dziwny, ale zawsze wesoły, radosny i podnoszący na duchu. Jej uśmiech był ze mną podczas wszystkich ciężkich chwil jakie przeżyłem. On, oraz jej wyraz oczu wraz z blaskiem nadziei w oczach. Gdy była przy mnie wiedziałem, że nic nas nie rozłączy, że nic nas nie powstrzyma. Ona także w to wierzyła, a ja nigdy nie wątpiłem w to co mówi, byłem pewien, że to prawda, byłem przekonany, że nie ma takiej siły, której wspólnie nie pokonamy. Jednak w chwili jej śmierci nie byliśmy razem. Niestety....

Next

Language: English