Bardzo irytują mnie dzieci, nienawidzę gdy męczą mnie beznadziejnymi zabawami w chowanego, ja w ich wieku wolałam oglądać telewizję albo siedzieć gdzieś w kącie i rysować. Bardzo denerwuje mnie jeszcze to, że gdy chcę obejrzeć jakiś film, to nie mogę, bo mama zaczyna mówić, że już go oglądałam (nie powinno jej to obchodzić, jeśli podoba mi się jakiś film to mogę go oglądać 7267281020 razy nie zważając na to, że za chwilę wybuchnie mi mózg) Denerwują mnie często dziewczyny w moim wieku, które uganiają się za chłopakami jak pies za samochodem, serio nie wiem jak chłopacy znoszą takie namolne dziewczyny. Często irytuję sama siebie, gdy tylko spoglądam w lustro mam ochotę walnąć się prosto w piegowatą twarz. Ogólnie wszystko jest wkurzające z wyjątkiem mojego kota