Czy ucieczka może oddalić nas od problemów? Czy może sprawić, że poczujemy sie wolni i szczęśliwi, a nasze duszę będą uwolnione od zmartwień?
Oddalić na pewno, ale nie pomoże ich rozwiązać. Nie będą uwolnione, bo jeśli te problemy są to na pewno życie z tą świadomością nie da nam wolności. Według mnie najprostszą sprawą jest przemyślenie wszystkiego i jeśli ten problem po głębszym zastanowieniu się nie wydaje się zbyt poważny to najlepiej go zignorować, olać, nie brać pod uwagę i żyć tak jak się chce, a nie tak jak chcą nasze potencjalne problemy.
Ale Ja pytałem co dobrego Cię spotkało w te wakacje, możesz nam to zdradzić?
Miałam wyśmienite i udane wakacje. Sporo się działo. Niczego nie żałuję. I nie przypominam sobie jakiejś sytuacji, która odmieniło moje życie. Kim jesteś ze tak się interesujesz??
Dlaczego doceniamy innych dopiero po ich śmierci? Dlaczego dopiero wtedy rozumiemy jak wiele znaczyła ta osoba w naszym życiu, jak bardzo była cenna i ile byśmy dali aby przywrócić jej życie? Nie rozumiem... i nie zrozumiem. "Były dwie siostry - Noc i Śmierć. Noc mniejsza, a Śmierć większa. Noc była piekna jak sen, a Śmierć...Śmierć była jeszcze piękniejsza."
Tuż zazakrętem, kryjesię Piękna Pani. Szatę maszarą, łzami haftowaną. Czeka nastosowną chwilę, aby pod rękę nas wziąć iprzez dni znami iść. A wnocy wzimnej pościeli oboksię rozgości. W serce tęsknotę wlewa, swą alabastrowo białą dłonią kolory zżycia zabiera. Sprawia, że wdepresję wpadamy iwżyciu sensu odszukać nieumiemy ??
Dzisiaj myśląc owszystkich przebytych rozmowach iuczuciach, zdaję sobie sprawę żedokażdej sytuacji mam przygotowaną inną maskę, inną osobowość. Najstraszniejsze jestjednak to, żepomimo zdawania sobie ztego sprawy -jedyne coztego wynika, tonowy pomysł nasoczysty uśmiech gdy zbezimiennego potwora przybieram jedno zimion waszego kompana, bywjakikolwiek sposób nanowo skorzystać nawaszej egzystencji, przyjaciele...