On. Pewnie większość teraz pomyśli, że jestem jakąś pierdolniętą faneczką. Ale tak nie jest. On mnie wyciagnął mnie z przeszłości. Dzięki niemu żyję. Dzięki niemu się uśmiecham. Dzięki niemu potrafię wstać rano z uśmiechem. On mi pokazał jak żyć. On nie wie o moim istnieniu i te słowa mogą kogoś śmieszyć. Ale swoją postawą i czynami potrafi uszczęśliwić wiele osób. Wspiera nas w każdej trudnej sytuacji. Jest przy nas mega blisko jak nikt inny. Kocham go całym serduszkiem.
Cześć. Jeśli znajdziesz chwilę wolnego czasu to wejdź na nasz profil. Jeśli coś Ci się spodoba zostaw serduszko. Odwdzieczymy się tym samym. Z góry dziekujemy. :* :)
Nie. To nie jest choroba psychiczna. Ludzie to robią żeby sobie ulżyć. Tylko to jest chwilowe. Prędzej czy później się uzależniają i jest już tylko gorzej. Nieliczni z tego wychodzą. Ale da się. Trzeba tylko odzyskać wiarę.