Omijam kule i idę ku celu nie zatrzymując się jednocześnie doganiając wielu. Każdy z nich chce być tym ostatnim co flagę na maszt wniesie po walce. Większość już poległa lecz nie wszyscy jeszcze trzymają kurczowo bagnet i dwa miecze czekają na lepszą chwile by zaatakować i triumfalnie wroga staranować. Wróg ten nie zawsze jest widoczny więc miej szeroko otwarte oczy potrafi pojawiać się w najmniej odpowiedniej chwili zadając cios śmiertelny twoim kompanom. Mordercza jest to bitwa a to dopiero początek każdy z nas w tej bitwie odnajdzie swój wątek nie jest to jednak łatwe a droga wciąż długa. Pamiętaj jednak synu że każda bitwa ma swój koniec wtedy straty rozliczane są po każdej stronie. Dzień glorii nie przyjdzie zbyt szybko więc nie zamykaj oczu spojrzyj na to martwe pole i zastanów się czy jesteś po właściwej stronie czy popełniłeś błędu zawierając sojuszu czy wroga nie zraziłeś swoimi planami. Każdy z nas ma takiego wroga który pojawia się i znika a naszym zadaniem jest znaleźć skurczybyka nim zada ten ostatni cios bardzo śmiertelny ponieważ po nim już nie powstaniemy. To nie jest gra gdzie mamy dwa życia.