Idź na karate i spierdol im manto. Dziewczyny wyzywaj od puszczalskich szmat. Będą płakusiać na korytarzu.
Nie pójdę bo nigdy nie byłem i mnie tam zmiażdżą. A jak o którejś coś źle powiem to jej chłopak albo jakiś kolega spermiarz któremu obciągnie za to wybije mi zęby i stracę zęby
Taa jasne, moj kuzyn ma 24 ata i tez nigdy nie miał 😢😢😢😢A wszyscy mo mówili już od gimnazjum że napewno se znajdzie jest jeszcze młody i przystojny (wyglądał wtedy jak Ludwiczek Anderson tylko wyższy a inni w szkole go gnębili jak tylko sie dało, np raz 2 go niby przypadkowo zrzucili ze schodów dali wódkę kazali wypić i powiedzieć dyrektorowi ze to jego wina żeby go zawiesili bo jest śmieciem itp a jak im się postawił to złamali mu rękę. W 3 Lo taka jedna trochę młodsza ze szkoły która już wcześniej mu się podobała ale się bał zagadać zaczęła z nim pisać i być miła i to miał być przełom juz wszyscy się cieszyli i w końcu mieli się spotkać na szkolnym korytarzu i wtedy wyszło na jaw sprosila wszystkich żeby publicznie ogłosić prawdę tak naprawdę robiła to dla beki, i nie ma u niej szans, że jest najgorszym zerem życiowym i odpadem genetycznym żeby lepiej szedł do hilwy zamiast chodzic do normalnej szkoły a najlepiej żeby się zabił i wracał tulić mamusie a najlepiej się zabił bo w tym wcieleniu przegrał, wtedy się popłakał i pobiegł płakać do kibla i KAŻDY sie śmiał i pełno było komentarzy typu "co on se myślał paskudny ryjec" "ej on ma chyba downa cnie xdd" , "dobrze porobiłaś tego śmiecia" wszystko słyszał. Próbował się pochlastać żyletkami ale nie umiał przeciąć żeby się zabić bal się i nie zrobił tego a ją to rozbawiło i się roześmiała i powiedziała "Co za oferma, nawet tak prosta rzecz jak samobójstwo sp****oli XDDD" A potem jeszcze strzeliła mu klocka do plecaka i do końca szkoły go dowalała przez co nie zdał matury bo zaczął brać psychotropy, pamiętam jaki cringe mnie złapał jak byłem wtedy u niego po maturach kt oddał odrazu w domu zobaczyć ci tam a tam on leży na kanapie w starych gaciach i ogląda kapitana bombę na laptopie i je już druga megapake laysów pierdząc głośno i śmiejąc się i brudząc dookoła a jego ojciec podchodzi i do niego jakby mówił do małej dziewczynki:"Co tam myszko?Nic ci nie brakuje?" a on żeby mu pizze zamówił CDN
Ale nie takie jak ja, boję się pójść do sklepu jak jest młoda dziewczyna za kasą, albo ogólnie ktoś młody wyluzowany bo się boję że mnie zapyta czy przypadkiem naćpany lub pijany nie jestem kilka razy tak słyszałem nie było to miłe