śmieszny* ;) przemyśl sobie to po prostu... mówiłem, nie odpowiadaj :) elo
o mnie sie nie martw;)
No na pewno nie swoim, widać to świetnie po twoim asku
śmieszna jestes, co niby takiego jest na moim asku, pomijajac fakt ze nie odpowiadam czesto
Ciebie...
a czyim zyciem niby zyje?
Nikt za ciebie twojego życia nie przeżyje, każdy żyje swoim, więc ty też tak zrób. Potem nic nie będziesz z niego miała, a jedyne wspomnienia będą dotyczyć kogoś innego, a nie ciebie, jaki jest wtedy sens tego wszystkiego? nie odpowiadaj na to, bo tu nie o to chodzi ;)