Wyobraź sobie, że smacznie sobie śpisz. Budzi Cię natarczywe pukanie do drzwi. Wkurzona, gdyż wyrwało Cię ono z jakiegoś cudownego, pięknego snu, idziesz otworzyć. To ja. Bez pytania wchodzę i zaczynam płakać. Jak reagujesz? Co robisz? Wyganiasz mnie, czy pozwalasz zostać? c: