Zjadłam obiadek, poszłam doładować kartę miejską, uszykowałam się na trening i pojechałam dzisiaj wyjątkowo wcześnie na niego, bo nie chciało mi się siedzieć w domu, no i na końcu najważniejsze, czyli trening ? Teraz właśnie wróciłam do domu i zjadłam kację. Nic szczególnego. Typowa dzienna rutyna.
Chodzisz na crosfit?
Co o tym sądzisz?
W jakie dni i ile trenujesz?
Chodziłam do końca grudnia. Fajna rzecz, polecam. Trenuję od ponoedziałku do soboty zazwyczaj. A ile treningów? Różnie, serio. Normalnie 6, ale czasami mniej lub więcej. Zależy od okresu trenowania i stanu mojego organizmu, a także czasami od tego, że mam naukę i niestety czasami nie wyrobię się ze wszystkim do treningu i trzeba wybierać...
Kurwa, odjeb się od ich związku i mojej osoby, bo starałam się być miła, ale już mnie wkurwiasz. Chuj cię to wszysyko obchodzi, idź zajmij się swoim życiem, zrób coś, rozwijaj siebie, a nie siedź i żyj życiem innych, i sprawami, o których nikomu nie chce się pierdolić. Dziękuję.
ona wie ze on ma do ciebie slabosc, bo kochal cie najbardziej za wszystkich dziewczyn z ktorymi byl mimo tego co mu zrobilas i to ja boli
Nie chcę o takich nieważnych rzeczach pisać. Poza tym to nikt Denisowi w głowie nie siedzi. Nawet Kamila, ja czy Ty. Mam faceta i to on jest dla mnie najważniejszy. To moja teraźniejszość i tylko ona się liczy. A to wszystko? To jest przeszłość, minęła i już nie wróci - nigdy. Każdy wybrał i każdy ma to co chciał. A czy jest z tego zadowlony, czy nie to inna kwestia.
Jak myślisz czemu Kamila cię tak nie lubi? tutaj nie musisz pisac nic l niej tskiego obrazliwego na pewno wiec mozesz odpowiedziec
Hm, pewnie dlatego, że x czasu temu, kiedy Denis zerwał z nią, był singlem zaznaczam to się z nim całowałam, a potem po jakimś czasie do niej wrócił i ona teraz mnie nienawidzi, wyzywa po ludziach itp. itd. :)
Jak tam z chłopakiem?/jak się zaczęła wasza znajomość?
Dobrze. Ostatnio mieliśmy ciężki okres, który wystawił nasz związek na dużą próbę, ale się udało i jedynie nas to wzmocniło. A nasz znajomość zaczęła się od... Sauny. Dokładnie to zobaczyliśmy się pierwszy raz na treningu na zgrupowaniu kadry narodowej seniorów K-1 w COSie (centralny ośrodek orzygotowań olimpijskich) w Zakopanem. Trzeciego dnia był dzień regeneracji i wspólnie znaleźliśmy się w saunie. Janek rozmawiał więcej z moją koleżanką z klubu, ja tam parę słów jedynie wtrąciłam, ale tak to niewiele się odzywałam. Spodobałam mu się strasznie i zaczął do mnie pisać, zagadywać i wgl. Ja to nie chciałam, ale on to się tylko ze mnie śmiał i później mi powiedział, że jak tylko mnie zobaczył to wiedział, że będziemy razem. Potem kadra się skończyła i trzeba było wracać do domu. Pisał mi. że do mnie przyjedzie, ale wiecie... Mieszka praktycznie w Warszawie, to 400km, nie traktowałam tego poważnie, a on po 2 tygodniach zjawił się u mnie... No i dalej to już poszło.