Napewno na Wenus było jakieś życie tylko jak dobrze chyba każdy wie z geografii słońce się powiększa przez co objęło Wenus w najgorętszą strefę i ją spaliło. To samo może stać się z Ziemią, jak narazie jesteśmy w strefie gdzie woda nie ma prawa wyparować ale nie wiadomo za jaki czas słońce się powiększy i nas spali. Dlatego też stacje kosmiczne badają Marsa żeby w kryzysowej sytuacji tam stworzyć kolonizacje żeby ludzkość przetrwała, bo w momencie gdy Ziemią będzie w strefie na której woda nie ma prawa się utrzymać Mars będzie w strefie gdzie będzie taka możliwość. A to i tak pójdzie na marne bo Słońce się na tyle powiększy że będzie czerwonym olbrzymem a później przekrztałci się w białego karła. Ale to kilka milionów lat potrwa więc jak na razie my możemy spać spokojnie 😊 Jeśli popełniłam jakieś błędy z tymi strefami to bardzo przepraszam ale za dużo informacji na ten temat czytałam więc mogło mi się pomylić.
Przeczuwam że albo wpadnie do czarnej dziury przez co nie będzie żadnego światła a wiemy dobrze jak światłość jest ważna, przez co ludzkość się skończy, nie będzie roślinności, zwierząt, może tylko zostaną głębinowe stwory wodne, albo ziemia wybuchnie w 0.01 sek. i nikt nie będzie wstanie tego zarejestrować, albo rozbijemy się o jakąś inną planetę i tak jak w poprzednim przykładzie nikt tego nie ogarnie, albo ziemia tak się ociepli że wszystko się zjara albo tak się schłodzi, że wszystko zamarznie. Na pewno nie dożyję do końca świata więc 🤷🏼♀️
Umiem narysować domek z dymem na górce, słoneczko w rogu kartki i chmurki 😂 Czyli totalnie nie, w przedszkolu dzieci lepiej to robią niż ja. No nie wszystko jest dla każdego haha
Niestety nie pamiętam, pewnie był jakiś chory bo jak mam jakieś sny to tylko dziwne xD Ostatnio śniło mi się jak ktoś rzucał we mnie strzykawkami z długimi igłami więc 🤷🏼♀️😂