"Wojna. (...) Wszyscy brali w niej udział. Dzieci, kobiety. Brat przeciwko bratu. Oko za oko, ząb za ząb. Krew za krew. "Dlaczego?", "Jak?", "Kiedy?". Na głupie pytanie nie ma mądrych odpowiedzi. TO trwało już od bardzo dawna. Ludzie nastawiali się przeciwko sobie, dzielili się na grupy, tworzyli ruch oporu. Każdy chciał być najlepszy i był gotów zrobić wszystko, by pokonać i poniżyć innych. Nikt ich nie obchodził. Martwili się tylko i wyłącznie o siebie."
Hmm... z jednej strony zniknęłaby nienawiść, wrogość i nietolerancja, a z drugiej miłość, przyjaźń, szczęście. Więc i tak źle i tak niedobrze. Trudno wyobrazić sobie 'co by było gdyby'. Chyba nawet nie chcę wiedzieć, jak by to wyglądało. Ale jeśli tak dalej pójdzie, jeśli ludzie nie zmienią swojego nastawienia, może się o tym przekonamy.
Uh. Trudno powiedzieć. Moim zdaniem takie zjawiska biorą się stąd, że księża myślą, że są bezkarni i nikt im nic nie zrobi. Babcia mojej koleżanki po tym, jak pewna osoba opowiedziała jej o molestowanym przez księdza dziecku powiedziała "niech robi sobie co chce". I to w dużej mierze z takich osób składa się kościół, dlatego takie sprawy wychodzą na jaw na przykład dopiero po kilku latach. Przykre jest to, że ostatnio coraz częściej słyszy się o pedofilii i to w kościele, który powinien pomagać, a nie niszczyć psychikę.
Gdybyś miała możliwość wskrzeszenia dowolnej osoby i jeden dzień na spędzenie z nią czasu- kto to by był i jak byście wykorzystali czaś?
Chyba nie mam takiej osoby. Odpukać. Gdybym mogła to komuś 'oddać', oddałabym mojej koleżance, która kogoś ważnego straciła. Chociaż, jakby nie patrzeć, po minięciu tego jednego dnia ta osoba znowu by odeszła, więc nie wiem, czy to miałoby sens.
Czy uważasz, że trzymanie dzikich zwierząt w zoo jest w porządku?
To zależy. Można powiedzieć, że ludzie nie mają wyjścia w przypadku zwierząt zagrożonych, jeśli natomiast mówimy o zwierzętach, których jest pełno, a które nie powinny żyć w niewoli - jestem przeciw ograniczaniu im wolności. Chociaż to zależy też od warunków w danym zoo.
Jakby to nie było oczywiste. Szkoda tylko, że tak dużo ludzi uważa inaczej. Bo, jeśli ktoś chodzi na lekcje religii, prędzej czy później jest poruszany temat zwierząt i najczęściej się nas przekonuje, że zwierzęta nie mają świadomości i nie czują. Więc jak wyjaśnić przypadek psa, który uratował dziecko bawiące się na torach, lub takiego, który leżał przy grobie swojego pana aż do śmierci? Gdyby nie miały uczuć i duszy takie sytuacje by się nie zdarzały.
Obserwuję stosunkowo niewiele (moim zdaniem, nie potrafię określić, czy to dużo, czy nie) profili, które są w jakikolwiek sposób interesujące. To samo z lajkami. ;) xx
Dostanę od ciebie kilka like? Śliczny avek . miłego wieczoru :)
A wiesz, że mi też się podoba? c: Dziękuję. I wzajemnie. Lajkuję tylko odpowiedzi, które mi się podobają - wejdę i popatrzę. ;)
Hej, jak mi się spodoba to polajkuję, ale sam fakt, że o lajki prosisz jest zniechęcający :)
Czy wierzysz w istnienie diabła?
Kochane pytania od aska, na które nigdy nie umiem odpowiadać... ;-; Nie wiem, czy Diabeł istnieje, tak samo nie wiem, czy istnieje ktoś taki jak Bóg, po protu wierzę, że 'ktoś' lub 'coś' po śmierci jest. Gdybyśmy po prostu umierali i znikali z całego wszechświata, to nie miałoby sensu. W końcu po coś powstaliśmy.