Nie wiem. *pogłaskała ją po głowie* Ja też czułam się inaczej, kiedy przechodziłam przemianę. Wyostrzyły mi się zmysły, jednak nie była to zmiana w wampira. Nie wiem co mogę Ci poradzić. Pogryzł Cię ktoś ostatnio?
Ja zaczynam pamiętać. P-pan powiedział, że zabawa się rozpoczyna, zaczął mnie katować, a potem... Potem nie mam pojęcia. *chowa się w dziewczyne przestraszona*
Yumi, prawdopodobnie przeze mnie będziesz teraz musiała zaspokajać potrzeby wampira. Poproś Elsę, ona jest dużo bardziej kompetentna. A jak się za coś biorę to... Szkoda gadać. Mogę poczekać, aż przyjdzie.
Umarłabyś. *zacisnęła dłoń na rączce butelki* Zrobiłam, co mogłam. *odwróciła się i przeszła na korytarz* Jeżeli chcesz, możesz tu zostać. Mogę chwilę pomieszkać u brata. *nałożyła szybko buty*
Pędzę jak mogę najszybciej. *po jakimś czasie zatrzymała się przed swoim mieszkaniem i wniosła ją do niego, po czym położyła ją na kanapie i wyjęła z torby flaszkę* Wypijesz to?
To oczywiste, ale co się stało? *podniosła dziewczynę i posadziła ją na motorze* Dasz radę się mnie trz... Albo nie będziemy ryzykować. Siadaj z przodu.