Podziele sie z wami historia:')
Pewnego dnia byla sobie mała Ola. Była w zerówce. Pojechała na Mazury i ze względu na piękna pogodę spędzała jak najwiecej czasu na dworze. Biegała sobie na podwórku az tu nagle zauważyła kurę. Zaczęła ja gonić. Biegała za nią troche ale ona zapieprzala tak,ze Ola nie mogła jej złapać. Wiec sie wkurzyła i przez przypadek ja kopnęła, co poskutkowało tym, ze kura poleciała w powietrze i poleciała kawałek sama:') koniec.
Ps historia oparta na faktach.