"(...)-Ale to prawda. Ja Cię kocham i cała Twoja rodzina. Także Elena i Leila. Może okazują to w dziwny sposób, ale Cię kochają. Zasługujesz na miłość. -Przestań. -Kładzie mi palec na ustach i kręci głową. Na jego twarzy maluje się udręka. -Nie mogę tego słuchać. Jestem nikim, Anastasio. Jestem zwykłą skorupą. Nie mam serca. -Ależ masz. I pragnę tego wszystkiego. Jesteś dobrym człowiekiem, Christianie, naprawdę dobrym. Nie waż mi się w to wątpić. Spójrz tylko na to, co zrobiłeś... co osiągnąłeś. -Moim ciałem wstrząsa szloch. -Spójrz na to, co zrobiłeś dla mnie... co dla mnie poświęciłeś - szepczę. -Wiem. Wiem, co do mnie czujesz. Patrzy na mnie. Oczy ma szeroko otwarte i pełne paniki. Jedyne, co słyszymy, to szum obmywającej nas wody. -Kochasz mnie - szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego. -Tak - odpowiada szeptem. -Kocham."----------------------------------------------------------------------------------------------------------- +nigdy dość <3