boshhheeeee tak długo czekałam, tak długo marzyła i oto jest! najpiękniejsza, najfajniejsza, najdroższa, najśmieszniejsza najbardziej wymarzona bluzka ever! #ABSTRANATOR 4EVER!
Emmmm wymyślam na spontanie, więc wybaczcie za błędy i powtórzenia, bo nie chce mi się robić korekty: Pewnego dnia Księżniczka Wiktoria usłyszała przepiękny śpiew dochodzący z ogrodu. zeszła po schodach niewyobrażalnie wysokiej wieży. Po drodze potknęła się, gdyż szła na niewyobrażalnie wysokich obcasach. Jej długa, przecudowna suknia tańczyła na wietrze. Zaczęła rozglądać się za wspaniałym śpiewakiem. Im dalej szła, tym bardziej głos się oddalał. Zaczęła biec, ale jej ogród nie miał końca i się zgubiła. Wołała o pomoc, płakała, bowiem robiło się już ciemno. Usiadła, nie wiedząc co robić dalej. Wtem usłyszała ten melodyjny śpiew. Poderwała się z miejsca. Spojrzała w górę. Na gałęzi siedział fantastyczny ptak, który śpiewał ludzkim głosem. Księżniczka wzięła go w ręce i złożyła delikatny pocałunek na jego dzióbku. Ptak zmienił się w przystojnego Księcia, który przedstawił się jako Jan. Okazało się, że zła wiedźma zaczarowała Jasia, kiedy ten stawał się coraz piękniejszy, bo dorastał. Nie chciała na niego patrzeć, bo wiedziała, że tylko księżniczka podbije jego serce. Wszystkie księżniczki wyszły za mąż, więc wiedźma obmyśliła plan prawie doskonały. Ale zapomniała o jednej, ostatniej wolnej - Księżniczce Wiktorii. Odczyniła ona urok i już na zawsze żyła z Księciem Jasiem długo i szczęśliwie.Ładna historyjka? :D
Serio? Narobiłaś sobię troche sławy przez bloga a teraz chcesz skończyć? Powróciłaś nie dawno.Księżniczka wielka,bo ma dużo spraw.Co zauważyłam to każda osoba,którego ff stało się sławne raptem nie ma czasu.Odchodzę z grupy.Bo nie chce takiej księżniczki już widzieć.
Hah, serio? Księżniczka, bo ma teraz problemy harcerskie, szkolne, do tego organizuje obóz i biwak? Od teraz? Ja narobiłam sławy? Proszę Cię, uważasz mnie za sławną? Fajnie wiedzieć, bo ja się sławna w ogóle nie czuję. Nie chodzi o to, że jak się "stanie sławnym" yo się raptem bie ma czasu. Po prostu im więcej piszesz, tym bardziej się doskonalisz i robisz dłuższe rozdziały. Porównaj mój rozdział 1 i rozdział 37. Widzisz różnicę? Ja ogromną. Wybacz, że nie mam kiedy pisać, skoro odechciewa mi się żyć. Poza tym, idzie powoli koniec roku i trzeba się wziąć w garść. I serio myślisz, że będzie mi przykro, gdy odejdziesz z grupy, skoro nie rozumiesz, że każdy ma własne życie, a moje się trochę wymsknęło spod kontroli? Do zobaczenia, trzymaj się :)
ej misiek dodalam cie na snapie ty mnie potwierdzilas a teraz usunelas :/ ...
Ja dodaję wszystkich i nie usuwam nikogo xDDD jeślo tak, to dodaj jeszcze raz, bo niestety dopiero w połowie rozumiem snapa xDDD nazwa: froncala DODAWAĆ I SPAMOWAĆ SNAPAMI!
Ooooo <3 jacy kochani <3 jet dobrze. Prawda?Nigdy nie modlę się nie klęczę, nie klepie testamentu czasem chcę porozmawiać ale bez oddźwięku czasem wylewam myśli z siebie tak jak dziś na kartkę szkoda, nie widzę znaków kiedy w niebo patrzę chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję chcę godnie żyć dobrze żyć to aż tak wiele? chcę zdrowia, szczęścia, hajsu, miłości, rodziny to bez sensu bo wiem że jestem dobry i wiem że w mej rodzinie powinien być dziś dobrobyt zasługują na to na coś więcej niż mają na to żeby wiedzieć że marzenia się spełniają <3
nudam ;/ zaraz idę biegać. TAK! JA BIEGAM! JOGGING KUR*A! tak, ja zwolennik najpierw masa potem masa zaczęłam wyznawać najpierw masa potem rzeźba xD masę już mam i od kilku dni biegam i chodzę na siłownię :) mam takie zakwasy, że nie mogę się uśmiechać xD ani siadać xD ale to jest serio fajne o.0 :D +żebrzę sb o laki xD
Opisz pierwszą osobę, która jako pierwsza przyjdzie Ci do głowy, po przeczytaniu tego zdania. Miłego dnia :)
Ogarniałam przed chwilą aska Faki. Co jakiś czas to robię. I właśnie sobie tak rozmyślam i jest mi przykro. Ania jest wspaniała. Ma bardzo podobne spojrzenie na świat jak ona. Ma meetupie w Starym Browarze ją przytuliłam i zrobiłam serię zdjęć z nią. Jest w sumie dla mnie autorytetem w pewnym stopniu. Nie dlatego, że jest taka supi i nagrywa na yt. Po prostu ona tak jak ja trochę przeszła i czasami wspomnienia ją przygniatają. Więcej o niej powiedzieć nie mogę, bo nic o niej nie wiem poza askiem czy yt. Ona wyraża swoje zdanie, a ludzie i tak ją hejtują, co nie jest w żadnym stopniu okej. Wyzywają ją od gimbusów. Bo co? Bo ma odwagę powiedzieć, że coś jej się nie podoba i nie zgadza się z tym? "Chamsko odpowiada"? A ile można w kółko wałkować to samo i jeszcze być hejtowaną? Ja osobiście bardzo polubiłam Anię i czuję, że w prywatnej rozmowie dogadałybyśmy się świetnie. Ania jest fajną osobą, wyrazistą, orginalną. Mało takich, bo wszyscy beznadziejnie kopiują siebie nawzajem, a nawet jeśli nie, to i tak są "szarzy". Nie wiem, jak to wygląda u innych, ale część traktuje Faki jako "dziewczynę Mandzia". A dla mnie to "Faki, supi dziewczyna z supi włosami, która jest po prostu Anią". Oglądam ją od niedawna, bo od kiedy jej pierwszy filmik miał niecałe dwa tygodnie, ale mimo to, dalej ją śledzę i tak naprawdę trochę podziwiam. No bo kurczę, ona spełnia marzenia i nie boi się (przynajmniej na to nie wygląda) tego, co powiedzą inni. Ode mnie ma ona 100% szacunku i podziw. Po prostu.
Wróciłam właśnie z zakupów ^^ kocham to. Wracałam stopem. Lubię łapać stopa, można trafić na fajnych ludzi. Jeszcze mi się nie zdażył żaden gbur. Wem, że to niebezpieczne, ale nie chce mi się czekać pół godziny na autobus. A tak to od razu. Oczywiście mama jest zła, no ale cóż ;)