@ZuZuxDx3

# VivaForever #

Ask @ZuZuxDx3

Sort by:

LatestTop

Related users

"Nie musisz, naprawdę" mówi. "Będę jechał powoli, jeżeli coś będzie nie tak to od razu mi daj znać. Dobrze?"

Dobrze, strasznie mnie boli noga :x
Liked by: Magiera

Po chwili znalazłaś się już w jego sportowym samochodzie. Położył Cię na tylnej kanapie. "Nie musisz mi się za nic odwdzięczać" mówi chłopak

Muszę, uratowałeś mi życie!
Liked by: Magiera

Chłopak ostrożnie bierze Cię na ręce i niesie w stronę samochodu.

Ałłłłć :/ troszkę boli mnie noga.. :x błagam, szybciej, chce już być na miejscu i mieć to wszystko za sobą. Dziękuję ze mi pomagasz :x nie wiem jak ja Ci się odwdziecze

"Muszę Cię teraz zabrać do samochodu" mówi. "Wytrzymasz ból? Będzie trochę większy"

Postaram się wytrzymać i nie krzyczeć :(
Liked by: Magiera

"Popatrz mi w oczy" mówi. "Obiecuję Ci, że z tego wyjdziesz"

Mam taką nadzieję. Powiesz mi chociaż tak masz na imię , bo nie wiem jak mam się do ciebie zwracać.

"Moja mama jest lekarzem, w domu mam odpowiednie warunki. Niestety nie ma jej teraz w domu, ale potrafię o Ciebie zadbać. Zgadzasz się?"

Dobrze, zgadzam się, mam nadzieję, że da mi się jeszcze pomóc.

"Nie płacz, proszę" mówi i podciera łzy. "Tak chciałem, ale w żadnym ze szpitali nie maja miejsc.."

No i co teraz zrobimy ?

"Jego słowa: 'pewnie i tak się nic już nie zrobi, a szkoda benzyny'. Jakbym mógł to bym mu tak wje.."

Zaczęłam płakać.. A Mógłbyś mnie tam zawieźć ? :(

Chłopak dostaje telefon. Odbiera. "Co? Powaliło was?! Jak to?!" krzyczy

Coś się stało ??? Pytam zasmucona..

A okej, nie zrozumiałem :D tak, po kilku minutach RKO. Chłopak kładzie Ci ręki na barki. "Już okej?" pyta

Jeż lepiej niż wcześniej.

Zamykasz oczy. Czujesz jeszcze, jak chłopak Tobą potrząsa. Nagle - cały ból znika. Wstajesz. Obok siebie widzisz swoje ciało i tego chłopaka. Boisz się tego wszystkiego. Sprawdza czy oddychasz, wypowiada słowo "cholera", po czym układa ręce między Twoimi piersiami i zaczyna uciskać.

Nie czuję nic, serce przestało pracować.. :x Ale po chwili zaczęłam oddychać. (otworzyłam minimalnie oczy)

"Co się dzieje?" pyta chłopak tamując krwotoki

Robi mi się słabo (odpowiadam już takich cichutkim głosikiem). I oczy mi się już zamknęły.

"Spokojnie. Jestem tutaj" mówi. Jednak czujesz jak serce ciągle Ci zwalnia, stajesz się strasznie śpiąca..

Błagam niech oni się pośpieszą, nie dam rady.. ;x

"Zaufaj, naprawdę wiem co robię" powiedział i zaczął tamować krwawiące rany wokół piersi, na brzuchu, boku.

Dobrze, za ile będzie to pogotowie ?!

Chłopak łapie Cię za rękę. Patrząc Ci w oczy pyta: "Ufasz mi?"

Nie dokonca ale mam nadzieje ze wiesz co robisz i ze mnie uratujesz. :(

Next

Language: English