Yhm głównie z powodu braku chęci tutaj mam wszystko na miejscu, a tam musiałbym zostawać, dojeżdżać i takie pierdolenie. Przez ten rok tyle sobie odpuściłem treningów co nigdy w życiu w Pniówku nie odpuściłem (ani jednego) bo mi się nie chciało jeździć ponieważ to tylko się tak wydaję męczyło mnie i zabierało radość z treningów. Z resztą zajebista ekipa się zbiera do gry, stare czasy i wspomnienia i się cieszę na to :) A co będzie z MOSiRem 97 to nie wiadomo. :)