breaking news: nie istnieje lista kryteriów, które należy spełnić, żeby umieć dobrze w płeć, a moje zdanie gówno znaczy, bo nie jestem żadnym wyznacznikiem tego, jak ktoś powinien żyć
Kochasz kogoś?
Dużo osób, tylko większość taką nieodwzajemnioną miłością, część tak, jak się kocha dla siebie, a nie dla kogoś, kilka z lęku, parę z przywiązania No chuj, to jednak chyba nie aż tak dużo
Jak facet powinien dbać o swój wygląd? Co dobrze jak robi, a co dla Ciebie jest raczej nie do przyjęcia u faceta?:)
Drogie dzieciaki, higiena obowiązuje wszystkich. Niezależnie od tego, z jaką płcią się identyfikujesz- myj dupsko. Z pozdrowieniami, Ania Lipnicka
Lubisz poezję?
Chciałabym lubić poezję, ale w sumie zawsze była dla mnie nieosiągalna, nigdy nie potrafiłam jej zrozumieć, odpowiednio przeżyć i przyznam, że mam to sobie nieco za złe
Jak Ci minął dzień? ?
Gdzie się podziali wszyscy ci szlachetnie urodzeni chłopcy z wl, dajcie mi wrócić do czasów, kiedy każdy był lordem, hrabią albo i cholera wie czym, poważnie
Może powiesz mi o sobie coś, czego nie udałoby się odgadnąć?
mam trochę zadarty nos i dość wyraźny łuk brwiowy, więc jak zrobię odpowiednią minę, to wyglądam jak gremlin i nadużywam tego strasznie, bo mam 6 lat i mnie to śmieszy
W sumie nie wiem, osobiście bardzo lubię dotyk i jak ktoś mi pokazuje, że go obchodzę, zależy mu i tak dalej, po prostu takie drobne gesty, które sprawiają, że widzisz, że jesteś ważny W ogóle potrzebuję strasznie dużo uwagi, powinnam troszkę bardziej pilnować tego, do kogo się przywiązuję, bo w moim przypadku samo to, że kogoś obchodzi jak mi minął dzień jest takim !!!!NICE PERSON ALERT!!!!!
Zapraszam na moją uczelnię. W mieście jest mnóstwo protestów zawsze, więc będziesz miała okazję, żeby się wyżyć!
Póki co tak czy siak siedzę w domu, bo wychodzi na to, że cały semestr zimowy jest zdalnie. I chuj wszystko strzelił, bo już sobie ze znajomą załatwiałyśmy mieszkanko i tak dalej, a teraz po prostu siedzimy i marudzimy. X'D Ale spokojnie, jeszcze będę miała okazję narobić chlewu w większym mieście. Nie uchronią się przede mną, ups.
Myślę, słońce, że raczej nie będziesz zaskoczona, ale marudzę na ten temat strasznie :') Niby się dostałam, ale albo miejsce mi nie pasuje, albo kierunek, w dwóch miejscach jestem na liście rezerwowej i ogólnie bleh, prawdę mówiąc nadal nie jestem niczego na 100% pewna. I LUDZIE ZABRANIAJĄ MI PRZEZ TO DRAMATYZOWAĆ, A JA POTRZEBUJĘ
Myślę, że jestem szczęśliwa zawsze i nigdy, w sensie w moim przypadku to dość śmieszna sprawa, bardzo głupi paradoks, biorąc pod uwagę fakt, że jestem z tych, którzy żyją dla drobnych radości; raczej nie odczuwam czystego szczęścia, nie odczuwam też czystego smutku, jedno zawsze ma piętno drugiego, dlatego nie mają pełnej wartości, istnieją sobie we mnie jednocześnie, wymieszane Wiecie co, ja pierdolę strasznie dużo i z reguły prawie nie na temat, powinnam coś z tym zrobić
(Czuję się nieswojo, bo będę tutaj stawiać kropki, żeby nie zginąć we własnej odpowiedzi, a mimo wszystko wolałabym zachować święty chaos i ignorancję, które daje mi życie na przecinkach i średnikach postawionych w przypadkowych miejscach.....) Może nie ostatni-ostatni, jednak jakiś czas temu kupiłam książkę; kilka, zasadniczo. Dlaczego ta jedna się wyróżnia? Bo jest szczerze paskudna. Nie pod względem treści, mówię tutaj o samej oprawie i stanie papieru, ale, jak wszyscy wiemy, mój mózg jest do połowy strawiony przez konsumpcjonizm i typową dla zodiakalnych byków słabość do ładnych pierdół, więc... Maleństwo wielkości mojej dłoni, ze stronami, które są nie tyle żółte, co niemal pomarańczowe i śmierdzą starością. Nie mam bladego pojęcia, co przedstawia rysunek na okładce. Wydanie jest z lat 60, za używaną książkę zapłaciłam bodajże 40 lub 50 zł, choć z tyłu maluje się napis "CENA ZŁ 17"- takie ostrzeżenie, żebyście dbali o swoje finanse lepiej niż ja. Czas jest strasznie drogi.
Mam predyspozycje do bycia mądrą, w sensie mam skłonności do wpadania w coś w rodzaju spirali myślowych, które mogłyby zahaczać nawet o filozofię, szczególnie często mój mózg piszczy na temat społeczeństwa, braku żadnego prawdziwego autorytetu i praw, które nie pochodzą od człowieka i nie są egzekwowane tylko i wyłącznie przez niego, ogólnie no ANARCHIA WOO ANARCHIA WOO GDZIE BÓG Ale jestem zdecydowanie za leniwa i za bardzo cenię sobie komfort ignorowania tego pierdolenia z tyłu głowy, żeby wyjść poza bycie tak gdzieś 7/10?? OBEJRZAŁAM NOWEGO "JOKERA" PRZEZ OSCARY, NIE PPRZESŁANIE, MYŚLĘ, ŻE TO WYJAŚNIA
źle bardzo, nawet aktywowałam aska, więc wiecie co, myślałam, że dorosłość mnie nie będzie bolała aż tak, ale dosłownie za każdym razem, jak idę do sklepu, to odbywa się potem cały kurwa spektakl, opera na dwa piski, bo ceny, bo plastik, a jak mam dobry humor, to idzie nawet posłuchać, co myślę o kapitalizmie
Nawet nie wiem, jak zamierzam traktować tego aska, do opisu na wl nie wróci na pewno, możliwe, że raz na kilka miesięcy będę tu robić dramatyczny oversharing, może pisać jakieś emocjonalne gówno- nie jest mój, ale skoro nie jest też traktowany serio jako ask postaci, to oznacza, że wszystko, co się tu pojawi jest w pewnym sensie zawieszone w próżni i nie muszę się z tym utożsamiać, ok WOOO