Marzy mi się pójście na imprezę gdzie lecą same piosenki z lat 2000-20010… przecież te piosenki maja taki zajebisty vibe imagine bawić się do samej Britney, black eyed peas, kesha, avril czy Nelly furtado
No kurwa retro style
Jaka historia, którą usłyszałeś, została z tobą i zawsze przeszkadza za każdym razem, gdy o niej myślisz?