chodze z chłopakiem drugi miesiac i od tyg myślę czy cos w ogole do niego czuje... jak sie z nim caluje to rowniez nie czuje jakiejs frajdy (moze dlatego ze jest to moj 1 chlopak albo w ogole nic sie podczas tego nie czuje) nie wiem co mam zrobic i czy zerwac... mysle ze to tylko jednak przyjazn
Już samo to ze z nim 'chodzisz' wskazuje na powagę tego związku XD
Kupilam w biedronce warzywa na patelnie z ziemniakami i sa same warzywa ale ziemniaki 25% i jest w nich tluszcz palmowy, jadlabys? Czy moze zrobic je bez ziemniakow?
Skoro nie masz ochoty tego wszystkiego liczyć i cie to męczy nie licz. Każdy normalny człowiek je co chce i nie tyje, może jedz poprostu intuicjnie i jak masz ochotę poćwiczyć ćwicz, jak nie, to nie ćwicz, nie zmuszaj się skoro tego nie chcesz
Co do ćwiczeń to raczej na razie odpuszczam, przynajmniej jeśli chodzi o teraz. Doszliśmy z Olkiem do wniosku, ze jeżeli będę miała ochotę to jasne, ćwiczyć, ale jeśli nie to bez sensu robić to na sile Z makro tak samo, tyle ze tutaj już mam większy problem z odpuszczeniem
Każdy ma tłuszcz, to zupełnie normalne, nie staraj się być idealna skoro tego nie chcesz
Ale ja chce być idealna, chce być idealnie szczuplutka, chce wrócić do mojego wyglądu ze stycznia, gdzie wszystko było tak idealnie, a później nagle zaczęło się walić jak domek z kart, wszystko na raz
W sumie z jednej strony chciałabym przestać liczyć makro, a z drugiej boje się, ze jak noe bede liczyć to przytyje. I z jednej strony chciałabym jeść to na co mam ochotę bez zastanawiania się a z drugiej nie pozwalają mi na to obtluszczone ramiona, brzuch i uda 😪 już nie wiem co robić ech