I Vice Versa! Mnie chyba nie było jeszcze dłużej. Jak widać - still alive!
A Ty?
A Wy?
Żyjecie?
Macie się dobrze?
To miejsce jeszcze żyje?
Aż nazbyt poważnie.
Takie samo jak Twoje zdanie o heteroseksualistach.
Kiedyś zrywałem się do szkoły bez żadnego problemu na pierwszy budzik.
Teraz wyjście z łóżka kosztuje mnie wiele czasu i dużo wysiłku.
Save me from myself.
Ostatnio? Ten jest po prostu dobry.
"Kocham tego,
co wolnego jest ducha i wolnego serca;
głowa takiego jest tylko trzewiem serca,
serce wszakże prze go ku zagładzie."
Jeśli się o nie przewrócisz?
Podnieś się, otrzep kolana, wytrzyj twarz z krwi i podnieś jedną kłodę. Następnie się zamachnij i wyjeb życiu prosto w nos. Poczuj się jak bohater i ruszaj dalej ze swoją kłodą-bronią.
Mam to szczęście, że nie mam znajomych, nowych ludzi poznaję tylko w pracy (bo muszę), a co za tym idzie - nie mam doświadczenia. Jednakże myślę iż najlepszą, a zarazem najtrudniejszą radą jest: bądź sobą. Masz jakieś iryrujące, wkurwiające wady? Pokazuj je po każdych trzech zaletach. Nie udawaj, że lubisz oglądać horrory, bo druga osoba je uwielbia. Jeśli coś Ci się nie podoba w drugiej osobie - śmiało to powiedz, ale nie oceniaj. Miej otwarty umysł - spróbuj zrozumieć, ale używaj też swoich argumentów. Zaczynanie z grubej rury prowadzi albo do szybkiego rozpadu, albo do szybkiej i silnej więzi.
Ask był Nim od zawsze, od kiedy fikcja przeniosła się tu z naszej-klasy.
Pozdrawiam kumatych. Sporo lat minęło, a my nadal istniejemy i jesteśmy. Jeszcze trochę i osiemnastka. ?