omg pisałam już o tym ,ale ok napisze jeszcze raz :) a więc miałam już kupiony bilet i tak dalej no ale po jego zakupie tydzień później mój chrzestny dał mi prezent na urodziny i w nim były bilety na festiwal do londynu na koncert justina. a więc nie chciałam już go tak na maksa wykorzystywać ,więc sprzedałam bilet na ari i mam teraz chociaż na nocleg :) cieszę ,się że mogłam przyczynić się do tego ,że inna osóbka spełni morzenie i zobaczy arianke.
boże wy nie wiecie jak ja się cykam! boje się ,że albo zapomnę czegoś z domu - długopisu,linijki lub legitymacji szkolnej! a najbardziej się cykam ,że jak dostanę ten arkusz to kurde będzie brakować jakiegoś zadania a ja tego nie zauważę i oddam taki i wtedy będę miała unieważniony egzamin lol