no ba oczywiscie kiedys mnie porwali ale trqfilam na milych oprowadzili mnie po statku zawiezli na planete, wspaniala, kolorowa, duzo dziwnych zmyslnych zwierzat i roslin, kosmici wiekszosc mila i przyjazna ale niektorzy patrza krzywo poczestowali mnie swoim kosmicznym jedzeniem, wysmienite, jak raz sie skosztuje to sie mozna uzaleznic zwiedzilam ta planete, chcialam porobic kilka zdj ale mi nie pozwolili opowiadali o sobie, w jakis taki dziwny sposob bo poprzez dotkniecie swoimi koncami palcow mojego czola, mowie wam uczucie gdy to co oni opowiadaja widzisz na wlasne oczy jest takie hmm inne i mile niestety musialam wracac chvieli wykasowac mi z pamieci to zdarzenie ale przymrozyli oko, dali mi troche tego swojego jedzenia i odstawili mnie na Ziemie z obietnica ze jeszcze wrocaFAJNIE NIE? xd
Przybywam do Ciebie z pytaniem następującym: Czy jesteś w stanie podać jakąś osobę z aska, która intryguje cię swoimi odpowiedziami, bądź myśli podobnie jak ty? Co o tej osobie myślisz?
bez zastanowienia moge powiedziec ze @kallwik . to cudowny wspanialy chlopak. pomaga innym jak tylko moze. wysluchuje ich mimo swoich problemow. i bedzie wspanialym ojcem. pozdrawiam Michaś i przesylam buziaki :*
Możesz mi wyjaśnić dlaczego prawie nigdy nie jest tak jak my chcemy by było?
hmm bo w zyciu nie jest latwo musimy sb ciezko zapracowac bo jesli dostalibysmy to co bysmy chcieli to bysmy tego nie docenili a tak gdy zapracujesz sb na to sam to bardziej docenisz ale i tak zycie nie jest wobec nas fer. jesli cos juz sie przytrafi dobrego to nie da nam sie tym dlugo pocieszyc tylko zaraz musi sie cos popieprzyc ale nie warto sie poddawac tylko sie pozbierac i walczyc dalej :)