Dorosłość. hm... jest to na pewno branie na siebie odpowiedzialności oraz konsekwencji złego uczynku. radzenie sobie z problemami. wiadomo ze czasami potrzeba pomocy ale nie cały czas i to rodziców. znać i umieć używać empatii. to jest wydaje mi się najważniejsze.
https://www.youtube.com/watch?v=y5WyBbC9o5I"Nie wiem już nic. Gubię się cały czas gdzieś, tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać. Co jest dziś wyraźne - dla mnie we mgle. Wątpię by mój pacierz zmył mi ten grzech."
Mama - przyjaciółka, powiernik sekretów, najmocniej powiązana z Nami osoba. Kim naprawdę jest dla Ciebie Twoja mama? Czujesz z nią silną więź, a może brakuje Wam czegoś do jej zbudowania?
Nie,z moją mamą nie potrafiłam od nigdy rozmawiać. Wcale Jej nie rozumiem. Nie mam z Nią silnej więzi. Mam bardzo słaby kontakt. No,ale cóż. Z Nią się nie da normalnie rozmawiać. Nie rozumie mnie wcale.
"Blisko śmierci Żyję pośród ludzi. Czasem świat mi się już nudzi, Życie daje mi w kość, Wprowadza mnie to w szał i złość, Sięgam po ostre narzędzie, Nacinam się nim prawie wszędzie. Oczy same się zamykają, Nikogo i nic nie poznają. Widzę jasność wielką niby promienie słońca, Czy doczekałam się życia mego końca? Po co mnie trzymać na tym świecie? Jestem niepotrzebna, wyrzućcie mnie jak śmiecie! Nagle, jasność zanika, co się dzieje? Czemu ja dalej istnieję?"
Czy istnieje idealna miłość?
Jeśli uważasz, że ona istnieje to jaka ona jest?
Nie,nie istnieje. W każdym związku są kłótnie. Nie ma idealnej miłości,ale w prawdziwym związku dąży się do tego,aby ta miłość była wspaniała,prawdziwa <3Są dobre dni. Są i złe. Nie ma idealnie.
Żle. Bardzo źle. Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. Nie mam już sił na nic Wszystko jest ŹLE. WSZYSTKO. No ale. Muszę być silna. MUSZĘ. Nie widzę innego wyjścia. Musze w końcu się uspokoić. .... Ale nie mam na to siły. Wszystko mi się przypomina. Wszystko mnie denerwuje. Bo nigdy nie będzie tak jak my chcemy. Najlepiej. :(A to wszystko nie wiem czemu. Ze mną się coś dzieję. Nie jestem w stanie tego nawet opisać.