jakby mnie nie bił, nie szczypał, nie łaskotał, nie szturchał, nie kazał sobie robić herbaty, mieszkał na niższym piętrze, miał windę w bloku, nie wylewał wody na dywan, nie zaliczał gleb na górce, nie spychał mnie z górki, nie rzucał w nas śniegiem, nie nosił na rękach i nie przytulał to zostałby moim mężem <3