Nadziei.
Wspomnienia.
To ciekawe jak osoby, które tak naprawdę nie są kimś Ważnym w naszym życiu i nie wykreowaly czegoś wielkiego ani nie brały udziału w niczym szczególnym, które są tak naprawdę "randomami" potrafią w nim namieszać, potrafią utkwic w głowie na lata.
Zależy jak na to spojrzeć.
Potrafi być bardzo niestabilnym uczuciem.
Można popaść ze skrajności w skrajność od uber szczęścia do mega hard depresji.
Ci co obiecali są wciąż obok, Ci których nie ma wydawali tylko dźwięki.
Słodycze od sąsiada prosto z mateczki Rosji Plus bardzo sympatyczne dnie w doborowym gronie.
Tak, jedną. Może nie tyle przekazać co chociażby porozmawiać.
No ale to awykonalne.
O wszystkich utraconych szansach, o wszystkich złych i dobrych chwilach, o możliwościach jakie zmarnowalem a przede wszystkim o decyzjach innych, dla czego tak właśnie postapili, dla czego tak zdecydowali i czy moje zachowanie się do tego przyczyniło.
Wiem, że rozpamietywanie przeszłości nic nie daje ale te wszystkie rzeczy zawsze będą mi towarzyszyć, mimo że nie żałuję decyzji w swoim życiu tak do jego końca będę się zastanawiał i tworzył niestworzone scenariusze "jakby to było gdyby..."
Świat wg Bundych
Nie, z każdym dniem jesteśmy coraz starsi, czy to oznacza że mam bać się jutra?
Chcę dożyć naprawdę sędziwego wieku :)
Na kumulacje.