Chyba tego, że facet starał się o mnie 7 miesięcy, a ja miałam to gdzieś, bo dla mnie był ktoś niby 'wazniejszy'. A w sumie jak sobie teraz o tym myślę to gówno prawda, nie było nikogo ważniejszego, tylko po prostu bałam się zaangażować w coś więcej. Mijałoby nam teraz 10 miesiecy związku, a nie 2-3 miesiące. Beznadziejnie się z tym czuję?

Language: English