Po co jest miłość? Po co? Przecież to same kłopoty. Nie potrzebne kłopoty. Ta cholerna miłość. Pojebana miłość. Te jebane motyle w brzuchu. A później kłamstwa, zdrady. Powiedz mi kochanie, po co to wszystko?
-Dałbyś jej 3 szansę? -Tak. -Ale przecież 2 razy tak bardzo cię zraniła.. -Tak to prawda, ale jest jeszcze coś. -Co takiego? -Kocham ją. Kocham ją tak bardzo,że dałbym wsadzić sobie sztylet w serce po raz trzeci dla chociażby kilku chwil, które podarowałaby tylko dla mnie.