jak już mówiłam szczurek mi zginął rano, Hektor leżał na łóżku a Maćka nie było gdy wróciłam do domu Hektor był nadal na łóżku a Maćka dalej nie było, zaczęłam go szukać znalazłam go pod łóżkiem w krwi ;c paczam a on bez ogona i bez kawałka uszka myślałam że umarł a moja Mamusia mówi weś go na ręce i do weterynarza i w krzesili Macieja <3 *mam nie fart do tego imienia*