Czy bezpowrotne stracenie czegoś ważnego jest gorsze od odzyskania tego na krótką chwilę, aby spotkać się z ponowną stałą rozłąką?
gorsze jest odzyskanie tego na krótką chwikę, bo sprawia to podwójny ból. Lepiej mieć świadomość że to już nie wróci, niż żeby wróciło, zaiskrzyło się, ogrzało i odeszło zostawiając jebane zimno ;)
sądzę, ze cięzko jest wytrwac w takim związku i trzeba mieć do siebie ogromne zaufanie. Na pewno trzeba się liczyć z nieustająca tęsknotą za drugą osobą i świadomością, że nie możesz jej zaraz przytulić. Myślę, że jest ciężko no ale jak to się mówi jeśli ta osoba jest dla ciebie wszystkim to odległość jest niczym.
Jest jakaś rzecz, którą bardzo chcesz mieć, ale wiesz, że nigdy jej nie dostaniesz? :3