Zostały mi 2 lata technikum i chce zajac sie szkoła, siłownia, znajomymi a to wiąże sie z imprezami. Nie chce sie komuś tlumaczyc z każdego mojego kroku albo myślec ze czegoś nie powinnam zrobic bo z kims jestem. Jestem młoda i chce ten czas wykorzystać dla siebie
Co myślisz o związkach, gdzie ty nie chcesz go/ją a on/ona nalega i się stara? Godzisz się ze mną, że każdy z każdym powinien spróbować być razem nie ważne czy pasują do siebie, bo pozory mylą, cytat.. "a mogło być tak fajnie byłbym/byłabym szczęśliwy/a"... a jednak sami sobie tak zrobiliśmy...
Ja osobiście nie chciałabym nic próbować z chłopakiem który mi sir nie podoba z wyglądu ani z charakteru.. Nwm czy jest sens próbować na sile, jeśli na poczatku nic sie nie poczuło do tej osoby to raczej wgl juz sie nie poczuje