spotkałam się z Agatą i niosłam jej plecak. Byłysmy na alejkach a potem pojechalysmy na rowerach do jej domu :D juz dojezdzalysmy kiedy sie skapłam ze zapomniałam zabrac jej plecaka z ławki... :c haha::)))
siedziałyśmy z Agatą na alejkach i nagle przyszedł ON i się oparł o kosz a ten biedny kosz tak sie chwiał i o mało się nie wywrócił :DD od tej pory sie smiejemy (ale tak na zarty) ze to boyfriend Agaty :pp
No no no ;D A teraz mi cos jeszcze opowiedz <3 Lubie sluchac twoch historii ^^ Rozwalaja mnie ;d
no smiala się i smiala az wreszcie biedronka jej wpadła do buzi.. HAHA :DD a potem pluła na każde strony świata.. o boże.. nigdy tego nie zapomne !!! :DD
Hahahah xD ;D Jeszzce coś mi opowiedz np co z tymi alejkami i Agata ;>> Wiesz o co mi chodzi ;D