Część 3 ostatnia. Byłem przerażony, a jeśli coś mu się stało? Jeśli nigdy więcej bym go nie zobaczył? Co bym powiedział jego bliskim?. Zacząłem go wołać, krzyczałem bardzo głośno lecz nikt nie odpowiadał była cisza, cisza która podobała mi się na początku teraz zaczęła mi przeszkadzać. W poszukiwaniu Olka zanurkowałem z powrotem...... Nigdzie go nie znalazłem... Wynurzylem się, nagle coś lub ktoś złapał mnie za nogę. Z wody wynurzył się Olek, byłem przeszczęsliwy! Mocno go przytuliłem i powiedziałem "więc tak sobie ze mnie nie ŻARTUJ!!" Olek popatrzył mi prosto w oczy i powiedział "dobrze Bartuś, obiecuję, wiecej ci takiego czegoś nie zrobię" po czym znowu mnie pocałował...... Po wszystkim wyszliśmy z wody na brzeg jeziora i patrzyliśmy jak pięknie zachodzi słońce, oczy Olka w tym świetle były wspaniałe, takie ślicznie. Z uwagi na to, że zbliżała się noc zpakowalismy nasze rzeczy i przyszykowalismy się do drogi na autobus. Zmieniając ku naszemu celowi chwycilem Olka za rękę mając w głowie tylko te słowa "zostań ze mną do końca naszych dni"......To na tyle, to była trzecia a za razem ostatnia część opowiadania. W przyszłości może będą następne..../Bartek
Cała Polska śpiewa z nami, wypierdalać z pedałami :*
Tu jest Polska nie Bruksela
Tu się gejów nie popiera ;*
Okokokok, widocznie masz słabe informacje, że gejów się w Polsce nie popiera. A z resztą odzmacz anonima wyjaśnię ci w czym jestem lepszy od ciebie/Bartek
Potrzebuję rady, ponieważ zawsze czułem sie inny i kręcili mnie chłopcy, wszyscy tez przezywają mnie pedałem w szkole ale staram do zawieszać normalnie.
Część 2. Całus ten był wspaniały, niczym z moich najskrytszych snów. Nie mogłem podnieść mojego ciała z Olka chciałem wciąż czuć zapach jego ciała, jego odech na moim ciele, ciepło bijące od niego chciałbym żeby ta chwila nigdy się nie skończyła. Ja i mój chłopak osoba na której najbardziej mi zależy od samego początku kiedy go poznałem byliśmy tak blisko siebie, bliżej niż kiedy kolwiek...... Nagle Olek zaproponował kąpiel, kąpiel w jeziorze, bez chwili zastanowienia i żadnego słowa płynącego z moich ust wstałem zdjąłem buty, skarpetki oraz spodnie wskoczyłem do ciepłej wody. Mój miś zrobił to samo. Pluskaliśmy, nurkowaliśmy dobre parę minut. W końcu zanurkowalismy jeszcze następny raz, po 2 minutach spędzonych w wodzie wynurzyłem się z wody by w nabrać świeżego powietrza....... Nigdzie nie dostrzegłem Olka.... CIĄG DALSZY WKRÓTCE./BARTEK
Chciałbym was poinformować, że jutro rano lub na południe pojawi się druga część opowiadania ale to nie koniec dobrych wieści. Wieczorem pojawi się trzecia, ostania część./BARTEK