"NIE SĄDZISZ, ŻE TO NAJLEPSZY MOMENT ABY ZACZĄĆ WSZYSTKO OD NOWA? ŻYCIE SAMO SIĘ NIE PRZEŻYJE, POTRZEBA W TYM CIEBIE I TWOJEGO ZAANGAŻOWANIA" . Taką wiadomość dostałam jakieś dwa dni temu. Przeczytałam ją, machnęłam ręką i wyszłam z domu, tak po prostu, nie zastanawiając się nad niczym. Dziś stwierdzam, że to dobra rada. Od dziś ogarnianie życia i zajmowania się tylko i wyłącznie sobą będzie moim ulubionym weekendowym zajęciem. . . Od dziś nie ma mnie dla nikogo. NIKOGO, podkreślam.
widzę siebie na jakimś zajebistym uniwerku studiującą wymarzony kierunek, spełniającą swe sny i ogarniętą jak nigdy wcześniej widzę siebie u Jego boku, bardzo szczęśliwą . . ale czy to znaczy, że za 5 lat będzie tak kolorowo?
Zostań, potrzebuję Cię tu, To co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół, Zostań, poukładaj mi sny, Jeden z nich na pewno to My, Zostań, potrzebuję Cię tu, To co w sobie mam, nie chce się dzielić na pół . . . . http://www.youtube.com/watch?v=TiinAVjPyRs
bo może nie mam ochoty rozmawiać? nie chcę słyszeć tego wszystkiego miliony pytań, na których odpowiedzi i tak Cię nie interesują głupie pouczanie i zapewnianie, że wszystko będzie dobrzerzygam tym, dziękuję, ale nie
Myślałam już ze wyszłam z tego syfu. No ale gdzież, wszystko co mnie niszczyło powraca. Wszyscy ci ludzie, którym chciałam coś udowodnić-zawiodłam ich...
to ci zagadka, co?Co uważasz za normalne? Podaj mi kryteria, to dam ci znać, czy mieszczę się w normach. Choć moim zdaniem ciężko to określić, nie zgodzisz się ze mną? Bo każdy z nas jest inny, a chorym jest nazywanie inności czymś nienormalnym