Za długo, by nazwać to tęsknotą. Najgorzej jest tęsknić za kimś, kto nigdy tak naprawdę nie odszedł, jest ale jednocześnie nie ma go. Codziennie go widzisz, ale czujesz, że przestał być tą samą osobą. Nie tęsknie za nikim, bo wyjechał, tesknię za ludźmi, którzy się zmienili i się oddalają, będąc wciąż blisko