choroby psychiczne w mojej rodzinie, ogólne zaciekawienie przebiegiem terapii z psychiatrą na jakiej byłam kiedyś jako osoba postronna, no i książki, dużo książek, które dotyczą psychiatrii..
Cicho :( mam prawie stronę rozdziału 8 i brak internetu na komputerze ;___; znów się opóźnię z blogami, hell ye
Wiesz, fanfiki też mogą być bardzo dobre, a ja w Ciebie wierzę! :D No, tak czy inaczej, nawet przełknę dramione, żeby zobaczyć Pottera w Twojej odsłonie :3 Mimo, że to całkiem nie mój ship D: Ale że rozważasz też nowe pokolenie to mnie bardzo cieszy :D
Bardziej zastanawiam się właśnie nad huncwotami i nowym pokoleniem, bo dramione było przetrawione tyle razy przez tyle osób i podpisane pod tyle schematów... eh, w tym parringu bycie oryginalnym jest trochę ograniczone, chociaż muszę przyznać że wpadłam ostatnio na taki pomysł, o którym jeszcze nie czytałam (a spędziłam nad dramione tak potworne ilości czasu, że się to w głowie nie mieści...)
Ja akurat zamierzam zarzucić pisanie Pottera ;___; Aczkolwiek nie powiem, że bym nie poczytała czegoś potterowskiego w Twoim wydaniu :D Chociaż moim skromnym zdaniem twórczość własna zawsze jest lepsza od ficzków, ale ja ficzkami nie gardzę :D A jak Potter, to co, Huncwoci czy coś innego?
Jeśli Potter to huncwoci/dramione/nowe pokolenie :D tak, twórczość własna jest bardziej wartościowa.. hm to zależy od pomysłu, może jakiś fajny mi wpadnie na własne opowiadanie :3
No właśnie, zamierzasz pisać coś po Czarnym Mazaku? I jeśli tak, to cóż nam zaserwujesz? :D
O tak, z pewnością pokiszę się jeszcze na blogosferze. Nie jestem pewna czy zacząć jakąś nową, swoją historię, czy raczej wejść w sferę fanfiction Pottera ,_,
Najpiękniejszy gest, jaki można wykonać, według Ciebie to...
pomóc potrzebującemu nie oczekując nic w zamian...
Ej Kwasowata, napisałabyś kiedyś ff o Huncwotach/Dramione? Plox :(
O Huncwotach już coś skrobię, na Dramione mam parę pomysłów, może się znajdą na blogu po skończeniu historii Lynelle :>
Jak wyglądałby świat, gdyby wszyscy byli wegetarianami?
Czemu słuchasz punku. Co ci daje taka subkultura xd
Punk to proste grania, prostota jest piękna. Punk niesie przekaz, czego mi bardzo brakuje w dzisiejszej "modnej" muzyce. Hmm, co mi daje subkultura? Ludzie z niej na pewno wsparcie, są otwarci na nowe znajomości, ja sama przestałam być boidupą. Subkultura dała mi pewność siebie, sprawiła że potrafię i chcę walczyć o swoje racje. Odmieniła mi życie, to mi dała.