Ymm, podobno się czuje motyle w brzuchu, szybkie łomotanie serca, dziecinną szczerą radość przy jego obecności, powiększone źrenice, ogólne podekscytowanie, poprawa nastroju, energia działania, strojenie się oraz zmniejszony pryzmat postrzegania i zwracania uwagi na wszystkich innych ludzi - poza tym JEDYNYM. Zakochanie odczuwalne jest gdzieś z głębi siebie, wtedy przemawia serce.aaa, pierdolenie i gówno prawda.
Tych myśli nie słyszymy, one po prostu są w nas. Najlepiej jest doznać takiego stanu w nocy, gdy się siedzi gdzieś na trawie, ławce, otaczając się tylko ciszą. Wtedy możemy wejść w głąb siebie, zharmonizować wszystkie czynniki, poznać kim tak naprawdę jesteśmy. Potem odpalić papierosa i położyć się spać. Awesome.
A no racja, gdybym była odważna, to bym Ci powiedziała w twarz, że jesteś zjebany/a. ;) (moja śmiałość i odwaga dotyczy rzeczy, z którymi się nie afiszuję ze wszystkimi. Kto ma wiedzieć, ten wie. Nie będę niczego nikomu udowadniać). No, w szczególności Tobie - kochany anonimku, który zna mnie lepiej niż ja samą siebie.
Każda przecież jest inna, wyjątkowa na swój sposób. Ale mogę powiedzieć, że przede wszystkim nie należą do osób fałszywych.Wszystkie mamy ZRYTĄ BANIE, która łączy nasze diody elektroprzekaźnikowe, tak jak antenki w moherowych beretach łączy babulki. :D Czy coś.