moja mama nie żyje, w wigilię minie rok czasu ojciec nie grał żadnej istotnej roli w moim życiu i nigdy nie byłabym za nim, za bardzo go nienawidzę za to ile krzywdy wyrządził, głównie mamie. w każdym razie nie mam kogo woleć bo nie mam rodziców.
a to się jeszcze okaże XD
akurat faktycznie czekam
czyli dokładniej kim?
to chciej, marne szanse wiec lepiej sobie odpuść
mam je jak każdy inny człowiek, nie da się nie mieć wad
raczej receptą na każde zło XD
zastanowię się
normalnie, biorę na klatę i jakoś przeżyję
że niby mnie? XDDD nie ma powodu by mogła mnie zżerać ta zazdrość no ale okej, nie wnikam w twoje rozkminy i to co mi próbujesz przekazywać bo to żałośnie zabawne co tu czasem niektórzy wypisują, niewiadomo czy się śmiać czy tez płakać z tej głupoty XD
myślę, że jest to jak najbardziej możliwe bo niby czemu nie?