cytat na dzisiaj ? :)
❤️ Likes
show all
Latest answers from ♠† Hiroshi ぬ
Co najbardziej lubisz w swoim życiu?
Na wstępie chciałabym przeprosić za swoją nieobecność. Miałam dużo nauki przed samymi praktykami i nie byłam w stanie myśleć o odpowiedzeniu na choć jedno pytanie. A pytań zebrało się wiele, za co serdecznie chcę podziękować. W swoim czasie postaram się odpowiedzieć. Jestem również mile zaskoczona, że nie ubyło mi obserwatorów! A wręcz przeciwnie, troszkę ich przybyło. Cieszy mnie to bardzo :).
Wracając do pytania - w swoim życiu najbardziej lubię szczęście. Jest to największa i najcenniejsza rzecz, która wypełnia moje życie od A do Z. W ostatnim czasie zmieniłam się bardzo. Nauczyłam się szanować szczęście, zauważać je w najzwyczajniejszych chwilach w życiu i się cieszyć z tego, że jest.
Wracając do pytania - w swoim życiu najbardziej lubię szczęście. Jest to największa i najcenniejsza rzecz, która wypełnia moje życie od A do Z. W ostatnim czasie zmieniłam się bardzo. Nauczyłam się szanować szczęście, zauważać je w najzwyczajniejszych chwilach w życiu i się cieszyć z tego, że jest.
•♰♤• Co Twoim zdaniem jest ważne?
Mogłabym wymienić nieskończoną ilość rzeczy, które mogą być ważne, jednak ważna, a raczej najważniejsza jest rodzina.
Czy w Twoim życiu wydarzyło się dzisiaj coś ciekawego? Jeśli tak, co to było? Opowiesz mi o tym? Chętne posłucham.
Pytanie było zadane dwa dni temu. Jeżeli dzisiaj jest sobota to zapewne było zadane w czwartek. O ile się nie mylę.
W czwartek nie działo się nic nadzwyczajnego.
W ten dzień zdałam sobie sprawę z tego, że wokół mnie jest tyle fałszywych osób i to mi odbiera energię. Najbliższe osoby stały mi się praktycznie obce. Przez ich fałszywość. Mało kto teraz jest wart mojej uwagi. Przestałam interesować się i przejmować się losem moich "znajomych", bo i oni nie interesują się moim.
W czwartek nie działo się nic wartego uwagi. Prócz mojej złości, prócz tego, że chciałam się na każdym wyżyć. Za ich fałszywość.
W czwartek nie działo się nic nadzwyczajnego.
W ten dzień zdałam sobie sprawę z tego, że wokół mnie jest tyle fałszywych osób i to mi odbiera energię. Najbliższe osoby stały mi się praktycznie obce. Przez ich fałszywość. Mało kto teraz jest wart mojej uwagi. Przestałam interesować się i przejmować się losem moich "znajomych", bo i oni nie interesują się moim.
W czwartek nie działo się nic wartego uwagi. Prócz mojej złości, prócz tego, że chciałam się na każdym wyżyć. Za ich fałszywość.
Masz może osobę o którą dbasz i się troszczysz? Miłego wieczoru.
Jest taka osoba w moim życiu. Nazwałabym ją najważniejszą. Z całą pewnością. Dbam o tę osobę, troszczę się. Staram się powodować uśmiech na jej twarzy. Dbam o jej psychikę. To krucha osoba. Rozsypuje się przy każdej najmniejszej krzywdzie. Dzielę się z nią swoim szczęściem.
Wybierz losowo utwory z Twojej kolekcji – jakie są pierwsze 3 piosenki?
Zdarzyło Ci się kiedyś powiedzieć przypadkowo jakąś myśl na głos, choć było to niezamierzone? Cóż z tego wynikło?
Na szczęście jeszcze to mi się nie zdarzyło. W większości moje myśli nie należą do przyjemnych i miłych, zapewne wynikłaby z tego wielką kłótnia, awantura.
Opowiesz mi jakie marzenia może mieć małe dziecko, a jakie nastolatek i dorosły człowiek? A jakie Ty masz marzenia? Zostało już jakieś spełnione?
Wydaje mi się, że małe dzieci mogą marzyć o zabawkach. Choć czasem dziecięcymi marzeniami może być najzwyczajniej w świecie szczęśliwa rodzina. Bo przecież nie każde dziecko w życiu ma łatwo od samego początku.
Nastolatek może marzyć o poznaniu miłości, dobrej szkole. O posiadaniu prawdziwych przyjaźni, na długie, długie lata.
W późniejszym wieku ludzie zazwyczaj marzą o posiadaniu dobrze płatnej pracy. Mogą marzyć o chwili wolnego. Życie dorosłego często jest takie zabiegane. Brak czasu na cokolwiek, na zauważanie i cieszenia się z drobnych rzeczy. Można również marzyć o szczęściu. O posiadaniu sobie wszystkiego, bo czasem dobra praca oraz brak czasu nie idzie wcale w parze ze szczęściem. I o spokoju, bo tego brakuje większości z ludzi.
W chwili obecnej nie mam zbyt wygórowanych marzeń. Marzę o dostaniu się na studia. Na taki profil, jaki mi się zamarzył. Chcę również dostać się na staż, bo bardzo potrzebuję pieniędzy jak i doświadczenia. Jednak największym moim marzeniem jest spotkanie się z pewną osobą. Odległość jest strasznie duża i bardzo zaczyna boleć, co nie oznacza, że z tej osoby zrezygnuję. Bo tak łatwo nie odpuszczę. A owe marzenie spełni się już w następne wakacje. Mam też marzenia, które się nigdy nie spełnią. Naprawienie dawnych błędów, cofnięcie czasu. Ale mimo wszystko... jedno z marzeń mi się spełniło. Moim marzeniem było szczęście. W chwili obecnej jestem osobą bardzo szczęśliwą.
Nastolatek może marzyć o poznaniu miłości, dobrej szkole. O posiadaniu prawdziwych przyjaźni, na długie, długie lata.
W późniejszym wieku ludzie zazwyczaj marzą o posiadaniu dobrze płatnej pracy. Mogą marzyć o chwili wolnego. Życie dorosłego często jest takie zabiegane. Brak czasu na cokolwiek, na zauważanie i cieszenia się z drobnych rzeczy. Można również marzyć o szczęściu. O posiadaniu sobie wszystkiego, bo czasem dobra praca oraz brak czasu nie idzie wcale w parze ze szczęściem. I o spokoju, bo tego brakuje większości z ludzi.
W chwili obecnej nie mam zbyt wygórowanych marzeń. Marzę o dostaniu się na studia. Na taki profil, jaki mi się zamarzył. Chcę również dostać się na staż, bo bardzo potrzebuję pieniędzy jak i doświadczenia. Jednak największym moim marzeniem jest spotkanie się z pewną osobą. Odległość jest strasznie duża i bardzo zaczyna boleć, co nie oznacza, że z tej osoby zrezygnuję. Bo tak łatwo nie odpuszczę. A owe marzenie spełni się już w następne wakacje. Mam też marzenia, które się nigdy nie spełnią. Naprawienie dawnych błędów, cofnięcie czasu. Ale mimo wszystko... jedno z marzeń mi się spełniło. Moim marzeniem było szczęście. W chwili obecnej jestem osobą bardzo szczęśliwą.
Czego dotyczyła Twoja najdziwniejsza rozmowa telefoniczna?
Staram się przypomnieć sobie jakąkolwiek, choćby w najmniejszym stopniu dziwną rozmowę i... chyba nigdy takiej nie odbyłam. Chociaż może jednak nie. Rozmawiałam kiedyś o kopulujących ze sobą dwóch krowach, ale do tej pory nie wiem czemu rozmowa zeszła na ten temat.
Niektórzy ludzie podpisują deklaracje, które zezwalają na pośmiertne oddawanie narządów z własnego ciała. Czy jest jednak jakaś jego część, z którą ogarnęłoby Cię wahanie przy oddawaniu? Dlaczego?
Nie ma żadnego takiego organu. Nie żyłabym i już by mi się nie przydał, więc nie miałabym o co się martwić. I nie mogłabym się martwić.
Masz swoje ulubione cytaty, życiowe motto?:)
“- A jak nie wyjdzie?
- To przecież nie koniec świata. Nie grasz w kasynie. Zawsze masz drugą szansę. Trzeba dać sobie prawo do bycia nieidealnym – wtedy o wiele łatwiej podejmować wyzwania”
- To przecież nie koniec świata. Nie grasz w kasynie. Zawsze masz drugą szansę. Trzeba dać sobie prawo do bycia nieidealnym – wtedy o wiele łatwiej podejmować wyzwania”