Jest coś za czym tęsknisz?
Nie tęsknię za dawnym życiem. Nie tęsknię za tym co było. Wyczekuje tego co będzie i pełnią determinacji wręcz wyrywa mi się z piersi. A co gdyby zacząć na nowo? Faktycznie zapomnieć o wszystkim i wszystkich? Poznać na nowo ludzkie oblicza dzięki innemu nachylenia światła, które mnie otacza? Nic nie musi być zero jedynkowe. Nic nie musi być oczywiste! Ile razy przekonałam się już na własnej skórze, że nie miałam racji? Ale nie ważne to co było. Czuję się inna i chce inna pozostać. A nóż okaże się, że ta droga właśnie przyniesie mi wiele przyjemności.