diety, diety, sranie w banie...
kiedyś odpowiedziałabym,że zastanawiam się czy by nie wrócić na diete, a teraz? wyjebane
po czasie dostrzegam jaką głupote popełniłam z tą dietą i całym odchudzaniem. wierzyłam jak głupia, że jest mi to potrzebne
wszytko się diametralnie zmienia jak znajdujesz osobę, która prawdziwie kocha cie takim jakim jesteś. z fałdkami czy bez, zaokrągleniami na udach czy wystającymi kościami. ktoś kto oddaje tobie całe swoje serce wypełniając jednocześnie twoje sprawia, że nic innego się nie liczy. kiedy słyszysz ogrom komplenentów, że jesteś piękna,nie potrzebujesz nic zmieniać to zaczynasz w to wierzyć i te słowa czynią to, że naprawde chodzisz z podniesioną głową i nie dasz sobie wmówić bzdur odnośnie wyglądu.
dziewczyny, nie dajcie się zwariować. każda z nas jest piękna na swój sposób,olejcie tych co was obrażają a znajdźcie kogos kto bedzie to piekno docenial i dostrzegal kazdego dnia.
wracając,nie, nie jestem na diecie i nie zamierzam być :) 'facet nie pies,na kości nie poleci' - sprawdza się, uwierzcie. ja juz to sprawdzilam
podrawiam wszystkie piękne kobietki:)
View more