Mam w domu 30 osób. Jutro są chrzciny mojego brata, więc przyjechała cała rodzina. Cały dzień latałam z podwórka do domu, z domu na działkę i tak ciągle. Jestem wymęczona ludźmi. Mój brat też cierpi bo co chwile go budzą. U mnie w domu to nie ma gdzie nogi postawić, wszędzie materace. W ogóle to przez cały dzień praktycznie nie wiedziałam gdzie mam telefon. XD Zginął w czeluściach ludu. Ile ja się naśmiałam... Siedziałam z wujkami, a oni coś o spermie, potem jeden z nich, że w jajkach kurzych to białe to sperma, ja w beke, a drugi do mnie " no wiesz Natalia... jak jesz jajka to prawie jakbyś robiła kurze loda". Myślałam, że się zeszcze. XD W mojej rodzinie to czasami takie teksty lecą, że masakra.
Jeśli zmiany korygują bardzo złą rzecz to warto
Dobro, spokój płynący z jego serca, ciepło, poświęcanie się, wytrzymywanie najgorszego, odwagę, bycie innym niż mężczyźni w jego wieku, emocje, ciało
Kłócisz
Zdarza się jak w każdym związku
Trochę na lepsze, trochę na gorsze, zależy o jaką kwestię chodzi
Nie czytaj tego KaMyk.
Sajheloł
Bo jest lepszy od Ciebie.
"-Chcesz usłyszeć fraszkę?
-Mhm.
-Lambert Lambert ty chuju."
Milion.
"– Na początek możesz mi powiedzieć jakiś komplement…
– Uprzedzam, że nie jestem w tym najlepszy… Pani, twa mądrość ustępuje tylko twej dobroci…
– Psiakrew! Nie udawaj głupiego. Nie dopuszczam do siebie myśli, że ci się nie podobam
– Pani, twe oczy lśnią niczym gwiazdy w granacie wieczornego nieba…
– Dalekie i zimne? Słabo…
– Masz najlepszy tyłek w Temerii."