kiedy byłam naprawdę szczęśliwa... Gdy w kocu przytuliłam mega ważną dla mnie osobę.. nie myślałam wtedy o niczym. a później jak głupia zaczęłam płakać z tego szczęścia.
` Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci .
Nie mam czegoś takiego że ktoś jest ważny czy ważniejszy. mam kilka osób ważnych w moim życiu .. Teraz najbardziej zależy mi tylko na tym żeby udowodnić pewnej osobie że jej nie skrzywdzę..