Hm...
Robiłam naprawdę wiele głupich rzeczy. Większość była... No cóż, głupia, jednak nie ma niczego czego bym żałowała. Ale o większości z nich chyba wolałabym nie mówić- są zbyt prywatne.
Ale tak dla was...
Z pewnością mam dobre wspomnienia z pewnego dnia. Było to lato a ja szykowałam się do rozmowy o pracę w restauracji, w której pracowała moja przyjaciółka. Poszłyśmy tam razem jednak kobieta, która była tam szefem poprosiła nas o przyjście przed zamknięciem ze względu na duży ruch.
Wykorzystałyśmy ten czas na spędzenie czasu razem a także przypadkiem spotkałyśmy znajomych. Tak się jakoś stało, ze znalezlismy się w domu jednego z nich a koło 21 po kilku piwach stwierdziliśmy, ze jest to idealna pora by wskoczyć basenu.
Oczywiście nieprzygotowane na to zaczęłyśmy pływać w bieliźnie.
Około 23 przypomniało nam się o rozmowie. Szybkie ubranie się i pędzenie do restauracji. Zamykała się ona o północy więc nie było tak źle.
Jednakże ostatecznie stanęłyśmy przed kobietą z rozmazanym przez wodę makijażem, przylegającymi do mokrej bielizny rzeczami i całe poszarpane i zdyszane od pędzenia dość spory kawał by zdążyć na czas.
Jak możecie się domyślić, pracy nie dostałam. Ale za to wspomnienia mam przednie!
View more