Przy moich zdolnościach może być różnie... Weź stałam sobie grzecznie na mszy w kościele (druga ławka) i leciał komar. Oczywiście chciałam go pogonić więc machnęłam ręką. Szybko ogarnęłam że to musiało ciekawie wyglądać więc mina niewiniątka i wzrok w podłogę. Popatrzyłam na ołtarz. Ministranci mało nie padli ze śmiechu... xD Aga zawsze zwróci na siebie uwagę x.x